Volkswagen up! GTI? Co na to Abarth?
Niewykluczone, że do rodziny Volkswagenów mogących pochwalić się wzbudzającym zazdrość znaczkiem GTI dołączy wkrótce kolejny model.
Niemcy opracowują właśnie usportowioną wersję swojego najmniejszego dziecka - up! GTI. Auto, przynajmniej w założeniach, podkopać ma rynkową pozycję Abartha 500.
Niedawno, przy okazji drobnego liftingu (auto zadebiutowało w Genewie) up! otrzymał trzycylindrowy, benzynowy, doładowany silnik o pojemności 1,0 l z rodziny EA211. Topowa odmiana dysponuje teraz mocą 90 KM i maksymalnym momentem obrotowym 160 Nm. Niewielka jednostka ma jednak zdecydowanie większy potencjał. Przykładowo - w Golfie Bluemotion TSI - osiąga 115 KM i 200 Nm. Szacuje się, że w ważącym poniżej 1000 kg modelu up! przełożyłoby się to na sprint do 100 km/h w czasie około 8 s i prędkość maksymalną na poziomie 200 km/h.
Oficjalne informacje szczelnie okrywa zasłona tajemnicy. Z "przecieków" wynika, że auto oferowane będzie w wersjach 3 i 5-drzwiowej. Nabywcy liczyć mogą na zmodyfikowane zderzaki, nakładki progowe i podwójne zakończenie układu wydechowego. Up! GTI - najprawdopodobniej - otrzyma też 16-calowe obręcze kół ze stopów lekkich.
Przypominamy, że za Abartha 500 z silnikiem 1,4 t-jet o mocy 135 KM zapłacić trzeba w polskim salonie, co najmniej, 72 900 zł. Samochód przyspiesza do 100 km/h w 7,9 s i osiąga prędkość maksymalną 205 km/h.
Ceny trzydrzwiowego Polo GTI, napędzanego benzynowym silnikiem 1,8 l TSI o mocy 192 KM, zaczynają się od 76 990 zł (od 0 do 100 km/h w 6,7 s, Vmax 236 km/h). Nowy up! GTI ma być zauważalnie tańszy od swojego większego brata.