Tesla D - z napędem na obie osie i autopilotem
Amerykańska firma Tesla zaprezentowała nową odmianę modelu S o mało romantycznej nazwie D. Znaki szczególne? Napęd na obie osie i najbardziej zaawansowany spośród produkcyjnych samochodów autopilot.
W porównaniu z "eską" odmiana D ma napęd na obie osie, realizowany za pomocą dwóch silników o łącznej mocy 700 KM (!). Właśnie od dwóch silników - dual-drive (pol. podwójny napęd) - pochodzi litera "D" w nazwie modelu. W ofercie będą trzy odmiany: 60D, 85D oraz P85D.
- 60D: akumulator o pojemności 60 kWh, dwie jednostki generujące łącznie moc 381 KM i 491 Nm momentu obrotowego, średni zasięg 362 km, przysp. 0-97 km/h w 5,2 s, V max 201 km/h;
- 85D: akumulator o pojemności 85 kWh, dwie jednostki generujące łącznie moc 381 KM i 491 Nm momentu obrotowego, średni zasięg 459 km, przysp. 0-97 km/h w 5,2 s, V max 250 km/h;
- P85D: akumulator o pojemności 85 kWh, dwie jednostki generujące łącznie moc 701 KM i 931 Nm momentu obrotowego, średni zasięg 443 km, przysp. 0-97 km/h w 3,2 s, V max 250 km/h.
Mimo zastosowania napędu na obie osie Tesla podkreśla, że model D ma optymalny rozkład mas. Jego waga wzrosła o 80 lub - w topowej wersji - o 132 kg, odpowiednio, do 2087, 2190 lub 2239 kg.
Wizytówką nowego wariantu jest też system jazdy autonomicznej, dzięki któremu auto w oparciu o dane z kamer i nawigacji rozpoznaje znaki drogowe, samo hamuje i przyspiesza przed innymi pojazdami oraz pieszymi, przestrzega obowiązujących ograniczeń prędkości, a także - uwaga - samo zmienia pasy na drogach wielopasmowych po użyciu przez kierowcę kierunkowskazu. Może też samo zaparkować. Właściciel ma mieć możliwość "przywołania" go z garażu lub zlecenia elektronice zajęcia miejsca (tylko na prywatnej posesji).
W internecie pojawiły się amatorskie filmy obrazujące działanie systemu. Na oficjalne szczegóły musimy jednak poczekać.
Tesla Model S
Tesla Model S
msob