Porsche Panamera po liftingu
W ramach modernizacji do oferty Panamery dołącza hybryda z możliwością ładowania z gniazdka oraz wariant z wydłużonym rozstawem osi.
Odnowiona Panamera zadebiutuje oficjalnie 21 kwietnia br., podczas salonu samochodowego w Szanghaju. Z zewnątrz zmieniło się niewiele - nowy jest przedni zderzak z większymi wlotami powietrza, układ przednich reflektorów, diodowe tylne lampy oraz zderzak z nakładką sięgającą teraz tablicy rejestracyjnej.
Wersje 4S i Turbo dostępne będą teraz w wersji Executive, z wydłużonym o 15 cm rozstawem osi. Do ich seryjnego wyposażenia należy pneumatyczne zawieszenie.
Po liftingu limuzyna Porsche jest bardziej oszczędna. 4,8-litrowy, wolnossący silnik V8 pod maską odmian 4 i 4S zastępuje podwójnie turbodoładowana jednostka 3.0 V6 o mocy 420 KM i 520 Nm maksymalnego momentu obrotowego (odpowiednio, o 20 KM i 20 Nm więcej niż dotychczas). Według producenta zużywa ona średnio 8,8 l/100 km, czyli o 18 proc. mniej niż V-ósemka.
Kolejna nowość to Panamera S E-Hybrid - pierwsza w klasie hybryda z możliwością ładowania z gniazdka. Tandem złożony z silnika spalinowego 3.0 V6 (320 KM) oraz elektrycznego (95 KM) generuje moc 415 KM, a siła napędowa trafia do kół za pośrednictwem 8-biegowego automatu.
Przy wykorzystaniu pełnego potencjału Panamera S E-Hybrid rozpędza się od 0 do 100 km/h w ciągu 5,5 s i osiąga prędkość maksymalną 270 km/h. W trybie elektrycznym ta ostatnia została ograniczona do 135 km/h. Uwzględniając dystans pokonany dzięki energii zgromadzonej w nowych bateriach litowo-jonowych (do 36 km), średnie zużycie paliwa modelu wynosi jedynie 3,1 l/100 km.
W celu dodatkowego ograniczenia apetytu system start-stop we wszystkich wersjach Panamery wcześniej wyłącza silnik, a odmiany ze skrzyniami dwusprzęgłowymi PDK mają funkcję "żeglowania", odłączającą sprzęgło podczas jazdy ze stałą prędkością.
Lista seryjnego wyposażenia Panamery wzbogaciła się o elektrycznie unoszoną tylną klapę, a opcji - o LED-owe reflektory. Odświeżony model trafi na rynek w lipcu br. w cenie od 81 849 euro za 250-konnego diesla oraz 83 277 euro za 300-konną wersję V6. Na początku przyszłego roku jednostkę wysokoprężną zastąpi nowa, o mocy 300 KM.
msob