Nowy Volkswagen Phaeton - wbrew rozsądkowi?

Mimo zapowiedzi kolejnych "optymalizacji" kosztów Volkswagen nie zamierza wycofywać się z rywalizacji w segmencie luksusowych limuzyn.

Phaeton jest montowany w Szklanej Manufakturze w Dreźnie. Powstaje tam także Bentley Flying Spur.
Phaeton jest montowany w Szklanej Manufakturze w Dreźnie. Powstaje tam także Bentley Flying Spur.Volkswagen

Kilka dni temu Bloomberg ogłosił, że w celu obniżenia kosztów produkcji Volkswagen zamierza poszerzyć gamę części współdzielonych przez modele koncernu. Dotyczy to przede wszystkim Golfa i nowej generacji Polo oraz elementów takich jak akumulatory, panele oświetlenia wnętrza czy te same układy napędowe z mniejszą liczbą wersji silnikowych do wyboru.

Równocześnie niemiecki koncern nie zamierza jednak wycofywać się z - kosztownej - rywalizacji w segmencie limuzyn. Kosztownej, bo według ekspertów pierwsza generacja Phaetona generowała stratę średnio 28 tys. euro na jednym egzemplarzu. Łącznie - około 2 mld euro. To kwota, za którą można by opracować dwie generacje popularnych samochodów.

Według cytowanych przez Reutersa ekspertów szefostwo koncernu VW - prezes rady nadzorczej Ferdynand Piëch oraz dyrektor generalny Martin Winterkorn - mają po prostu słabość do luksusowych aut.

Nowy Phaeton miałby trafić na rynek w okolicach 2017-2018 roku. Do jego budowy posłuży zapewne platforma kolejnej generacji Audi A8 - MLB, a gama napędów ma obejmować również odmianę hybrydową.

Volkswagen Phaeton - krótka historia

Zgodnie z życzeniem Piëcha, Phaeton był w stanie jechać przez 24 godziny z prędkością 300 km/h w temperaturze powietrza sięgającej 50 st. Celsjusza, utrzymując w kabinie stałą temperaturę 22 st.

Przypomnijmy, że zaprezentowany w 2002 r. Phaeton był spełnionym marzeniem Ferdynanda Piëcha. Zaprojektowany z najwyższą starannością, od początku nie cieszył się jednak zainteresowaniem klientów. W USA sprzedawano go jedynie przez 3 lata (łącznie niewiele ponad 2 tys. sztuk), a i w Europie nie zdobył planowanej popularności. W 2003 r. nabywców znalazło 250 z zakładanych 3000 sztuk. Realizacja rocznego planu sprzedaży na poziomie 20 tys. aut zajęła ponad 3 lata.

Volkswagen próbował przyciągnąć klientów, przeprowadzając kolejne modyfikacje limuzyny. Ostatni lifting Phaeton przeszedł w 2010 r. Wtedy też trafił do Chin, gdzie spotkał się z wyjątkowo ciepłym przyjęciem - w latach 2010, 2011 i 2012 jego światowa sprzedaż wzrosła z około 3 tys. do, odpowiednio, 7,5, 11,1 i 10,2 tys. sztuk. To jednak nadal niewiele w porównaniu do wyników uzyskanych przez klasę S i serię 7 (ponad 60 tys. egzemplarzy w 2012 r.) czy A8 (34 tys.). W 2013 roku Volkswagen wyprodukował zaledwie 5812 Phaeotonów.

Volkswagen Phaeton

Kolejny Phaeton coraz bliżej (czytaj artykuł)

Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen
Volkswagen PhaetonVolkswagen

***

Skąd w Volkswagenie - który ma przecież w koronie marki Audi i Bentley - przywiązanie do Phaetona? Z pewnością oferowanie limuzyny, nawet niepopularnej, pozytywnie wpływa na wizerunek wszystkich modeli, a wiele spośród stosowanych w niej zaawansowanych rozwiązań i tak trzeba by opracować w przyszłości na potrzeby mniejszych modeli.

msob

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas