Najtańszy SUV. Zapłaciłbyś za niego 33 tys. zł?

Sprzedaż pakietu większościowego w ręce Francuzów śmiało nazwać dziś można najlepszą decyzją w historii Łady. Chociaż początkowo Renault nie spieszyło się z pomocą, producent z Togliatti obecnie mówić może o prawdziwych złotych czasach.

W salonach Łady zadebiutował właśnie kolejny przedstawiciel nowej rodziny rosyjskiego producenta - uterenowiona Łada Granta Cross. Auto ma szanse na spektakularny sukces nie tylko na rynkach dawnego Bloku Wschodniego.

Przypominamy, że Granta to pierwszy z "nowożytnych" modeli rosyjskiego producenta opracowany przy ścisłej współpracy z Renault-Nissan. Auto w dużej mierze czerpie z rozwiązań technicznych Dacii Logan i Renault Thalia. Produkowany od 2011 roku model zastąpił wytwarzaną w latach 2004-2018, opracowaną własnymi siłami, Ładę Kalinę.

Reklama

Przypominająca nieco Sandero Steepway Łada Granta Cross to najtańszy crossover na rosyjskim rynku. Kompaktowe auto mierzy 4,148 m długości, 1,7 m szerokości i 1,56 m wysokości. Rozstaw osi to 2,476 m.

Podstawowa odmiana - Classic - wyceniona została na 554 900 tys. rubli czyli niespełna 33 tys. zł. W standardzie nabywca otrzymuje m.in.: poduszkę powietrzną kierowcy, automatyczną klimatyzację, elektryczne/podgrzewane lusterka czy przyciemniane szyby. Topowa odmiana - Luxe - to wydatek około 618 900 rubli, czyli ok 36,5 tys. zł. W takiej konfiguracji auto ma na pokładzie: pełny pakiet elektryczny (wszystkie szyby i lusterka), podgrzewaną przednią szybę, czujniki: deszczu, zmierzchu i parkowania, reflektory przeciwmgłowe czy tempomat z ogranicznikiem prędkości. W kabinie znajdziemy też m.in.: poduszkę powietrzną pasażera, podgrzewane przednie fotele, rozbudowany system audio i alarm z centralnym zamkiem.

Chociaż Łada Granta Cross napędzana jest wyłącznie na przednie koła (z tyłu belka skrętna), auto zostało dostosowane do specyfiki lokalnych dróg. Prześwit - 198 mm - zawstydzić może niejednego "dorosłego" SUVa. Kąt natarcia to 18,9 stopnia, kąt zejścia - 26,1 stopnia, a kąt rampowy - 21,8. Oprócz plastikowych nakładek chroniących błotniki i progi pod autem znajdziemy też solidną płytę osłaniającą silnik i elementy układu napędowego. Samochód wyposażono też w nadkola chroniące błotniki przed uderzeniami kamieni czy wilgocią. Wykonano je z odpornych na wodę i uszkodzenia mechaniczne tworzyw sztucznych, których zadaniem jest również izolacja akustyczna.

Źródłem napędu Łady Granta Cross jest benzynowy silnik 1,6 l o mocy 87 KM i maksymalnym momencie obrotowym 140 Nm. W ofercie jest również jego wzmocniona wersja generująca 106 KM i 148 Nm. Słabsza wersja osiąga setkę w 12,2 s. i rozpędza się do prędkości maksymalnej 166 km/h. Mocniejsza przyspiesza do 100 km/h w 10,8 s. Prędkość maksymalna to 176 km/h. Nabywcy maja do wyboru ręczną przekładnię o pięciu przełożeniach lub jej zautomatyzowany wariant oferowany wyłącznie w mocniejszej odmianie silnikowej.

Jako najtańszy crossover na rosyjskim rynku auto ma szanse na spektakularny sukces. W ostatnich 12 latach Rosjanie wyraźnie stracili zainteresowanie klasycznymi autami, właśnie na rzecz "suvów". Udział w rynku sedanów spadł o 17 proc., a typowych hatchbacków - o 10. Obecnie już 47 proc. wszystkich sprzedawanych w Rosji nowych aut osobowych zaliczyć można do grona pseudoterenówek. Aż 42 proc. tych pojazdów to właśnie auta segmentu C.

PR


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy