Mercedes GLA po face liftingu

Odświeżony Mercedes GLA przeszedł głównie kosmetyczne zmiany, ale i tak zyskał na atrakcyjności.

Nieco inne zderzaki, nowe wzory aluminiowych felg, nowe kolory lakieru - tak na pierwszy rzut oka można by podsumować face lifting Mercedesa GLA. Jest ich jednak więcej - nieco inny kształt pasa przedniego pozwolił poprawić aerodynamikę (współczynnik oporu powietrza Cd to teraz 0,28), a opcjonalne reflektory nie są już ksenonowe, lecz LEDowe.

We wnętrzu natomiast uwagę zwracają nowe zegary oraz ekran systemu multimedialnego, który standardowo ma teraz przekątną 8 cali. Do wyboru mamy też inne wzory tapicerki oraz nowe listwy ozdobne.

Zmiany objęły także topową odmianę - Mercedesa-AMG GLA 45 4MATIC. Poprawiono ospojlerowanie, a zderzaki mają teraz większe wloty powietrza. Moc pozostała na poziomie 381 KM, ale zmodernizowano automatyczną skrzynię biegów. Auto dostępne będzie także w limitowanej edycji Yellow Night Edition, wyróżniającej się ciemną kolorystyką i żółtymi dodatkami.

Reklama

Pod maską odświeżonego Mercedesa GLA znajdziemy ostatnią z nowości - 2-litrowy silnik o mocy 184 KM. Odmiana 220 wypełni lukę pomiędzy wersjami 200 (156 KM) oraz 250 (211 KM).

magazynauto.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy