Ferrari Sergio. Będzie tylko... sześć sztuk!

Włosi nie spuszczają z tonu. Po modelu FXX K Ferrari zaprezentowało właśnie kolejny produkcyjny samochód, który poszerzy wkrótce ofertę legendarnego włoskiego producenta.

Model o nazwie Ferrari Sergio to hołd złożony słynnemu włoskiemu styliście. Auto nawiązuje do koncepcyjnego Ferrari Pininfarina Sergio, które można było podziwiać na ubiegłorocznym salonie motoryzacyjnym w Genewie.

Bazą do stworzenia produkcyjnego modelu było Ferrari 458 Spyder. W porównaniu do konceptu Ferrari Sergio ma nieco mniej ekstremalny wygląd. W oczy rzucają się jednak nawiązujące do oryginału czarne akcenty, nowy pas przedni i pałąk przciwkapotażowy z charakterystycznymi wlotami powietrza. Nowością są też m.in. wentylowana pokrywa silnika i zarezerwowane wyłącznie dla tego modelu, lakierowane na złoto, obręcze z kutego aluminium.

Reklama

Wnętrze niewiele różni się od tego z 458 Spyder. Standardem są obszyte skórą i alcantarą sportowe fotele i dekoracyjne wstawki z włókien węglowych. Wprawne oko zauważy też podciętą u dołu kierownicę i specjalny emblemat z napisem Sergio na desce rozdzielczej.

Dane techniczne pozostają tajemnicą. Źródłem napędu jest benzynowe V8 o pojemności 4,5 l. Silnik generuje moc 605 KM.

Powstanie zaledwie sześć egzemplarzy Ferrari Sergio. Wszystkie znalazły już nabywców.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama