DS 4 Crossback 1.6 THP - nietypowa propozycja

DS 4 Crossback to prestiżowy crossover. Teoretycznie powinien być zatem luksusowy ale i funkcjonalny zarazem. Podczas jazd próbnych okazało się, że oryginalna forma niestety przeważa nad treścią…

Katalogowe ceny DS4 Crossback rozpoczynają się od poziomu 93 900 zł (1.2 Pure Tech/130 KM). Za testowaną wersję z benzynowym, turbodoładowanym silnikiem 1.6 THP/165 KM trzeba zapłacić przynajmniej 105 900 zł. W praktyce okazuje się, że podane ceny są tylko teoretyczne. Wystarczy dobrze przeszukać internet lub poważnie porozmawiać ze sprzedawcą i okaże się, że autem prawdopodobnie da się wyjechać z salonu za mniej niż 90 tys. zł. Dla porównania sprawdziliśmy ceny rywali. Volvo V40 Cross Country to - bez rabatów - minimum 108 000 zł (za benzynową wersję 2.0/152 KM). Najtańszy Mercedes GLA (1.6/122 KM) kosztuje 124 300 zł.

Reklama

W praktyce dla dwóch osób?

Linia 5-drzwiowego nadwozia sugeruje wystarczającą ilość miejsca dla rodziny 2+2 i jej bagażu. O ile z przodu kabina jest wręcz luksusowa, o tyle z tyłu rozczarowuje. Chodzi przede wszystkim o tylne drzwi, które są nie tylko dość wąskie, ale także zakończone nietypowym szpicem, w którym ukrywa się klamka. Podczas wsiadania łatwo się o nią skaleczyć. Osoba dorosła ostrą część drzwi ma na wysokości klatki piersiowej, ale dzieci - a przecież one głównie korzystają z tylnej kanapy - będą mieć te krawędź na wysokości czoła. Niestety to niejedyne zastrzeżenie jakie musimy zgłosić pod adresem francuskiej konstrukcji. Okazuje się bowiem, że producent nie przewidział możliwości otwierania tylnych szyb. Owszem, gdyby pasażerowie tylnej kanapy mieli do dyspozycji specjalne nawiewy, lub odrębny panel klimatyzacji - można by to było jakoś wytłumaczyć. Warto w tym miejscu dodać, że fabryczna klimatyzacja DS4 Crossback nie jest jakoś przesadnie wydajna. Jeśli temperatura wzrasta do ok. 30 st. C, zaczyna mieć spore trudności ze schłodzeniem kabiny.

W tej kwestii nie mamy uwag

Turbodoładowaną, benzynową jednostkę 1.6 THP/165 KM można polubić. Pracuje cicho, jest elastyczna i wystarczająco dynamiczna. Jeśli ktoś lubi spokojne podróże, będzie pozytywnie zaskoczony niskim zużyciem paliwa na poziomie 6-8,5 l/100 km. Testowany egzemplarz był wyposażony w automatyczną skrzynię biegów 6-EAT. W tej konfiguracji nie robi wprawdzie tak dobrego wrażenia jak w połączeniu ze słabszymi silnikami, np. 1.2 Pure Tech dostępnym w DS 3, ale generalnie nie jest źle. Jeśli komuś przeszkadza jej zbyt nerwowa praca, a nie zależy mu na osiągach, może włączyć tryb zimowy i... cieszyć się maksymalnym komfortem jazdy.

Pod względem kultury pracy silnik robi doskonałe wrażenie. Nadaje się zarówno do miasta jak i na autostradę. To bez wątpienia jedna z lepszych propozycji w tej klasie pojemności. Ciekawe tylko czy producent poradził już sobie z niską trwałością łańcuchowego rozrządu (użytkownicy francuskich modeli z tą jednostką skarżą się na przedwcześnie zużywające się napinacze). Trzeba jednak zaznaczyć, że w obecnych czasach nie jest to ani drogie, ani skomplikowane. W okresie pogwarancyjnym koszt obsługi jest zbliżony do kosztu wymiany rozrządu paskowego.  

Trochę za miękko

Samochód ma napędzane przednie koła (napęd na wszystkie cztery nie jest oferowany). Podwyższenie prześwitu o 3 cm (w stosunku do zwykłego DS 4) wpłynęło pozytywnie na zdolność pokonywania krawężników, ale pogorszyło właściwości jezdne. W mieście wszystko wydaje się dopracowane, ale w trasie Crossback ma tendencje do "myszkowania" i podczas jazdy prostymi odcinkami autostrad wymaga od kierowcy większej uwagi niż zwykła wersja.  

A to już kwestia gustu

Ocena jakości zastosowanych plastików zawsze wydaje się subiektywna, ale naszym zdaniem nie jest źle. Podczas jazdy nic nie skrzypi, odgłosy silnika zostały skutecznie wyciszone, a obsługa przełączników nie sprawia problemów. Dziwi jedynie kolorystyka podświetlenia zestawu wskaźników. Kierowca może wybierać między białym i niebieskim. Niestety - w obu przypadkach założenie okularów przeciwsłonecznych drastycznie pogarsza ich czytelność. Dobrze, że na centralnym ekraniku można wyświetlać prędkość w postaci cyfrowej, ponieważ to jest akurat dobrze widoczne w każdej sytuacji. 

Podsumowanie

Wszystkim miłośnikom samochodów francuskich, którym nie spodobał się DS 4 Crossback a mają do wydania ok. 100 tys. zł, polecamy uwadze nietypową alternatywę. W salonach Citroena na nabywców czekają jeszcze ostatnie sztuki modelu C5. Gama jest ograniczona - sprawdziliśmy, że pozostały w zasadzie tylko 180-konne diesle z automatycznymi skrzyniami biegów w cenie ok. 120 tys. zł. Teoretycznie DS4 Crossback i C5 to samochody z dwóch różnych segmentów. Teoretycznie DS4 Crossback jest modelem klasy premium, a C5 nie. Ale C5 jest autem bez porównania bardziej wygodnym, zwłaszcza w tylnej części. Dzięki hydropneumatyce w lekkim terenie poradzi sobie nie gorzej niż DS4 Crossback. Dodatkowe zalety to sprawdzona technika, niezła trakcja, mocny diesel i szerokie zaplecze części w okresie pogwarancyjnym...

Tekst i zdjęcia: Jacek Ambrozik

DS 4 Crossback 1.6 THP/165 KM

Silnik: benzynowy, 4-cylindrowy, turbodoładowany o pojemności 1598 ccm

Osiągi:

0-100 km/h: 8,7 s

V max: 204 km/h

Spalanie w teście: 6,0-10,0 l/100 km

Moc max. 156 KM

Max moment obr.: 240 Nm

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy