Reklama

W sumie powstanie tylko 150 "walkirii".  Produkcja każdego z nich zajmuje ponad 2000 roboczogodzin. To całkowicie ręczna robota.

Sercem supersamochodu Astona Martina jest  hybrydowowa 6,5-litrowa jednostka V12 o mocy 1000 KM. Wspomaga ją motor elektryczny o mocy 160 KM, co daje w sumie 1150 KM. Silnik "kręci się" aż do 11 tysięcy obrotów na minutę. Prędkość maksymalna wynosi 350 km/h. Technologia zaczerpnięta została bezpośrednio z Formuły 1.

Wszystkie elementy nadwozia zostały zaprojektowane tak, by przede wszystkim zminimalizować opór powietrza oraz zachować jak najniższą wagę. Finalnie nie przekracza ona tony. Co istotne samochód został dopuszczony do ruchu ulicznego.

- Ukończenie naszego pierwszego hipersamochodu to dla nas niezwykle ważny moment. Valkyrie zrodziła się z wielkiego poświęcenia wysoko wykwalifikowanych inżynierów i techników, którzy niestrudzenie pracowali nad tym by wprowadzić pojazd w fazę produkcji. Jestem pewny, że nasi klienci będą zachwyceni tym co udało się osiągnąć naszemu zespołowi - powiedział Tobias Moers, dyrektor generalny Astona Martina.

Zanim twoja "walkiria" trafi do ciebie, będzie gruntownie przetestowana na torze Silverstone.

***