Samochody elektryczne

Uruchomiono polski licznik elektromobilności

Po polskich drogach porusza się już niemal 5 tysięcy pojazdów elektrycznych, które mogą korzystać z ponad 640 stacji ładowania – wynika z Licznika elektromobilności, uruchomionego przez Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych (PSPA) oraz Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM).

Licznik elektromobilności, aktualizowany przez PZPM i PSPA, dostępny jest na stronach internetowych organizacji. Dzięki niemu, każdy zainteresowany może się dowiedzieć, ile pojazdów elektrycznych porusza się aktualnie po polskich drogach i ile działa stacji ładowania. Wszystkie dane zostały opracowane przez PZPM i PSPA na podstawie złożonych analiz danych pochodzących m.in. z Centralnej Ewidencji Pojazdów, a także własnych badań i prowadzonych ewidencji. Prace nad uruchomieniem licznika trwały trzy miesiące.

- Elektromobilność jest obecnie jednym z kluczowych obszarów rozwoju branży motoryzacyjnej i wynika m.in. z odpowiedzialności producentów pojazdów za środowisko. Działania branży są też stymulowane przez legislację na poziomie krajowym i unijnym. Wspomnieć tu należy przede wszystkim o nowych normach emisji CO2 na lata 2020-2030, które przyjął Parlament Europejski i Rada - mówi Jakub Faryś, Prezes PZPM.

Reklama

Pojazdy elektryczne

Pod koniec marca br. w Polsce zarejestrowanych było już 4 987 elektrycznych samochodów osobowych, z czego dwie trzecie stanowiły pojazdy w pełni elektryczne (BEV, ang. battery electric vehicles) - 3 163, a pozostałą część hybryd typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid electric vehicles) - 1 824. Podział rynku między BEV a PHEV w Polsce (63% do 37%) jest zbliżony do europejskiego (55% do 45%). Park elektrycznych pojazdów dostawczych na koniec marca br. wyniósł 278 szt., e-busów 198, a elektrycznych skuterów i motocykli 3 445.

- Na koniec 2018 r. liczba EV w kraju wynosiła 4 134, a wzrost do niemal 5 tys. obecnie zawdzięczamy udanemu pierwszemu kwartałowi, w którym zarejestrowano aż 853 EV, czyli o połowę więcej niż w tym samym okresie roku ubiegłego (486). Wpływ na to miały m.in. zakupy firmowe, a także dynamiczny rozwój car-sharingu w Polsce - mówi Maciej Mazur, Dyrektor Zarządzający PSPA. - W tym roku w Polsce będziemy mieć 750 w pełni elektrycznych pojazdów tylko w samych systemach wynajmu aut na minuty, z 3 163 wszystkich BEV poruszających się po drogach. To ponad 20% rynku.

Już dzisiaj 200 zeroemisyjnych Nissanów i Renault jest eksploatowanych w ramach wrocławskiej Vozilli. Flotę 500 elektrycznych BMW i3 na ulice Warszawy systematycznie wprowadza innogy. Elektryczne Renault ZOE, Volkswageny e-up! i e-Golf czy Smarty EQ są eksploatowane są w ramach systemów aut na minuty takich przedsiębiorstw, jak PGE, Tauron, Energa, Panek czy Traficar.

Jak polski park pojazdów elektrycznych wypada na tle Europy? Stanowimy ok. 0,4% wszystkich EV eksploatowanych na Starym Kontynencie. Podobny udział procentowy odnotowano w zakresie ubiegłorocznej liczby rejestracji. Według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA), w 2018 r. w UE sprzedano 301 847 osobowych pojazdów elektrycznych. Najwięcej pojazdów elektrycznych wśród państw członkowskich UE zarejestrowano w Niemczech (67 658), Wielkiej Brytanii (59 947) i we Francji (45 623). W Norwegii będącej europejskim liderem elektromobilności, zarejestrowano 72 689 samochody elektryczne. Polska, która zakończyła ubiegły rok z wynikiem 1 324 EV, odnotowała wzrost o 22,9% w porównaniu do 2017 r. (1068).

- Wzrost liczby rejestracji pojazdów elektrycznych w Polsce cieszy, choć wciąż pozostaje na stosunkowo niskim poziomie. Warto podkreślić, że towarzyszą mu działania na poziomie rządu, do których trzeba zaliczyć powołanie Funduszu Niskoemisyjnego Transportu, wprowadzającego mechanizmy wsparcia rozwoju elektromobilności - podkreśla Jakub Faryś, Prezes PZPM.

Infrastruktura ładowania

Na koniec marca br. w Polsce działało ponad 646 stacji ładowania pojazdów elektrycznych (1148 punktów), w tym najwięcej w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, Katowicach, Gdańsku i Poznaniu. 33% stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 67% wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W tym zakresie Polska posiada jeden z największych udziałów punktów DC w Europie. Udział szybkich punktów ładowania na Starym Kontynencie wynosi 15%. W Holandii, która dysponuje najlepiej rozwiniętą infrastrukturą ładowania - 3%, w Niemczech - 16%, w Wielkiej Brytanii i Norwegii - 23%, a Czechach - 30%. Największym udziałem punktów DC dysponuje Szwecja - 50%.

- Punkty ładowania należące do firm zrzeszonych w PSPA obejmują ok. 80% całej sieci ogólnodostępnych stacji w Polsce, a pozostałe 20% punktów jest w zdecydowanej większości zarządzana przez operatorów lokalnych, z którymi PSPA również pozostaje w dialogu branżowym. Dokładnie monitorujemy rozwój infrastruktury i prognozujemy jego dynamiczny rozwój - mówi Maciej Mazur z PSPA.

Największy operator sieci ładowania w kraju, firma GreenWay Polska, ogłosiła, że dzięki wsparciu ze strony Europejskiego Banku Inwestycyjnego, w ciągu najbliższych 2-3 lat będzie dysponować w Polsce 630 stacjami. Na tę liczbę złoży się 20 stacji ultraszybkiego ładowania (moc do 350 kW), 300 stacji szybkiego ładowania (moc 50 kW i powyżej) oraz 310 stacji 22 kW. W rozwój infrastruktury zaangażowały się mocno także koncerny paliwowe. PKN Orlen rozpoczął budowę swojej własnej sieci i zapowiedział, że do końca 2019 r. zainstaluje ok. 50 ładowarek, z czego 20 (o mocach 50 kW i 100 kW) już do końca pierwszego kwartału przyszłego roku. Docelowo, koncern zamierza zbudować 150 stacji, dostarczonych m.in. przez ABB, zlokalizowanych w miastach i przy trasach tranzytowych. Z kolei LOTOS uruchomił w 2018 r. "Niebieski Szlak" - 12 stacji umożliwiających przejazd pojazdem elektrycznym z Trójmiasta do Warszawy. W ciągu kilku lat zamierza uruchomić kolejnych 38 ładowarek. W infrastrukturę inwestują również firmy energetyczne. Tauron uruchomił w Katowicach 23 stacje ładowania. PGE Polska Grupa Energetyczna zamierza uruchomić nawet 1 500 punktów ładowania samochodów elektrycznych do 2022 r., a Energa chce postawić 54 stacje ładowania na swoim terenie działania w 2019 r., a następnie rozszerzać projekt w kolejnych latach, instalując przynajmniej 100 stacji do roku 2022. Enea prowadzi dystrybucję ładowarek wyprodukowanych przez Kolejowe Zakłady Łączności oraz rozwija infrastrukturę ładowania w Polsce północno-zachodniej. Dalszą rozbudowę swojej sieci ładowania (w regionie Warszawy) planuje również innogy.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy