Na środku drogi zginął pijany pieszy. Winny kierowca bo nie włączył "długich"?
Czy kierowca - który poza terenem zabudowanym, w warunkach nocnych, jadąc na światłach mijania a nie drogowych, śmiertelnie potrącił pieszego idącego środkiem drogi - jest współwinny wypadku - musi to rozstrzygnąć Sąd Okręgowy w Białymstoku. W I instancji zapadł wyrok uniewinniający.
Sąd zajmuje się wypadkiem z grudnia 2017 roku. Doszło do niego w nocy, na nieoświetlonej drodze koło Brańska (Podlaskie). Kierowcę busa prokuratura oskarżyła o to, że nieumyślnie naruszył zasady obowiązujące w ruchu lądowym, nie zachował szczególnej ostrożności i przy panujących ciemnościach, a więc w warunkach ograniczonej widoczności, nie włączył w pojeździe świateł drogowych i doprowadził do potrącenia mężczyzny idącego z rowerem środkiem jezdni.
Pieszy był nietrzeźwy; zginął wskutek odniesionych obrażeń. Sąd Rejonowy w Bielsku Podlaskim, jako sąd I instancji, kierowcę uniewinnił.
Apelację złożyli: prokuratura i oskarżyciel posiłkowy, w czwartek rozpoznawał je Sąd Okręgowy w Białymstoku.
Śledczy zarzucają I instancji błędne przyjęcie, iż kierowca nie naruszył zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Bo w ich ocenie, biorąc pod uwagę warunki atmosferyczne i ciemności, jazda na światłach mijania (choć kierowca poruszał się z dozwoloną prędkością) była niewystarczająca dla dobrej widoczności. Powołując się na dotychczasowe orzecznictwo i doktrynę, zwracają uwagę, iż przy wypadkach drogowych odpowiedzialność może ponosić więcej, niż tylko jeden z uczestników takiego zdarzenia (współodpowiedzialność).
Prokuratura stoi na stanowisku, że w tej sprawie można mówić o współodpowiedzialności nietrzeźwego pieszego, który zimą, w nocy idzie środkiem nieoświetlonej drogi i nie ma żadnych elementów odblaskowych, ale też kierowcy furgonetki, który "nie dostosował techniki jazdy do warunków panujących na drodze", tzn. mimo znacznie ograniczonej widoczności, nie włączył w aucie świateł drogowych.
Prokuratura i oskarżyciel posiłkowy chcą uchylenia wyroku uniewinniającego i zwrotu sprawy do I instancji. Orzeczenie apelacyjne ma być ogłoszone 29 maja.(PAP)