Jechał ferrari warszawskim mostem 200 km/h

Warszawscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który jechał mostem Marii Skłodowskiej-Curie (Północnym) z prędkością prawie 200 km/h. Kierowca stracił prawo jazdy na 3 miesiące - poinformowała podinsp. Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji.

Jak poinformowała Bieniak, Ferrari 458 Italia bardzo szybko jechało mostem Północnym w stronę Bielan we wtorek ok godz. 12. Zauważyli je policjanci ze stołecznego wydziału ruchu drogowego z grupy SPEED. "Funkcjonariusze zmierzyli prędkość samochodu. Okazało się, że kierowca przy ograniczeniu prędkości do 80 km/h, pędził prawie 200 km/h" - podała dyżurna KSP.

41-letniemu mieszkańcowi Łomianek odebrano prawo jazdy na 3 miesiące za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym o 50 km/h. Mężczyznę ukarano 500-złotowym mandatem i przyznano 10 punktów karnych.

Reklama

Ponieważ ferrari nie miało aktualnych badań technicznych, które wygasły w lipcu ubiegłego roku, policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny auta.

Ferrari 458 Italia napędzane jest silnikiem V8 o pojemności 4,5 l o mocy 570 KM. Samochód może rozpędzić się do 340 km/h i przyspiesza do 100 km/h w 3,5 s.

Grupa SPEED powstała w Warszawie w listopadzie 2018 roku. Od tamtej pory działający w jej ramach policjanci zatrzymali prawie 4 tys. praw jazdy i 600 dowodów rejestracyjnych. W 2019 roku wystawili prawie 16 tysięcy mandatów karnych kierowcom jadącym zbyt szybko. Funkcjonariusze należący do tej grupy korzystają z samochodów, które umożliwiają prowadzenie pościgów za piratami drogowymi. Są to m.in. BMW serii 3 Gran Turismo.

PAP/INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy