Polskie drogi

8 ofiar śmiertelnych pierwszego dnia długiego weekendu

W czwartek na drogach doszło do 84 wypadków, w których zginęło 8 osób, a 97 zostało rannych - poinformowała Komenda Główna Policji.

W czwartek, który był pierwszym dniem długiego weekendu policjanci zatrzymali też 309 nietrzeźwych kierowców.

"Policjanci apelują o rozsądek na drodze, przestrzeganie przepisów oraz dostosowanie prędkości do panujących warunków atmosferycznych" - powiedział asp. szt. Robert Koniuszy z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji. Funkcjonariusze apelują również o niekorzystanie z telefonów podczas jazdy, ograniczenie prędkości i robienie przerw podczas dłuższych podróży.

Akcja "Bezpieczny weekend" rozpoczęła się w środę o godz. 6 i potrwa do niedzieli, do godz. 22. W tym czasie każdego dnia na drogi wyjedzie około 5 tys. policjantów drogówki, zaś ostatniego dnia akcji policjantów ruchu drogowego ma być jeszcze więcej.

Reklama

Kierowcy na drogach mogą spotkać m.in. 31 nieoznakowanych BMW serii 3 Gran Turismo oraz 51 oznakowanych radiowozów BMW serii 3. Auta wyposażone są wideorejestratory i na co dzień wykorzystywane są w grupach SPEED. Na drogi wyjechały także samochody KIA Stinger oraz Mitsubishi EVO VII.

Działania policji w ramach "Bezpiecznego weekendu" rozpoczęła prowadzona w porozumieniu w porozumieniu z TISPOL (z ang. European Traffic Police Network), czyli Europejską Organizacją Policji Ruchu Drogowego akcja "Prędkość". Akcje prowadzone wspólnie z tą organizacją są prowadzone w jednym tygodniu w różnych krajach Unii Europejskiej. Akcja "Prędkość" zakończy się środę o godz. 22, ale większe siły policji pozostaną na drogach do niedzieli.

Policja zachęca, by podczas wyjazdów w długi sierpniowy weekend kierowcy używali nawigacji GPS, która rozpoznaje utrudnienia w ruchu drogowym, co pozwoli na ominięcie korków i zaoszczędzenie sobie sytuacji stresowych, które - jak przypomina policja - również mają wpływ na bezpieczeństwo na drodze.(

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy