Pijany kierowca zatrzymał się, żeby porozmawiać z policjantami
Pijany kierowca to (niestety) na polskiej drodze nic nowego. Ale pijany, który sam przed policjantami przyznaje się do popełnionego przestępstwa?
Przy patrolu policji, który sprawdzał prędkość przejeżdżających drogą pojazdów, bez jakiegokolwiek sygnału, czy wezwania ze strony mundurowych, zatrzymał się osobowy Fiat, z którego wysiadł 63-letni mężczyzna i rozpoczął rozmowę z policjantami.
Policjanci wyczuli od swojego rozmówcy zapach alkoholu. Ich podejrzenia potwierdziło badanie alkomatem, który wykazał ponad promil w organizmie kierowcy. Na dodatek policjanci zwrócili uwagę, że mężczyzna, podjeżdżając do nich, nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Mężczyzna już stracił prawo jazdy, a za swoje czyny odpowie przed sądem. Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara nawet do 2 lat więzienia oraz minimalnie 5 tys. złotych grzywny.
oprac. Michał Domański
***
Wyrażaj emocje pomagając!
Grupa Interia.pl przeciwstawia się niestosownym i nasyconym nienawiścią komentarzom. Nie zgadzamy się także na szerzenie dezinformacji.Zachęcamy natomiast do dzielenia się dobrem i wspierania akcji „Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy” na rzecz najmłodszych dotkniętych tragedią wojny. Prosimy o przelewy z dopiskiem „Dzieciom Ukrainy” na konto: 96 1140 0039 0000 4504 9100 2004 (SKOPIUJ NUMER KONTA).
Możliwe są również płatności online i przekazywanie wsparcia materialnego. Więcej informacji na stronie: Fundacja Polsat Dzieciom Ukrainy.