Szaleńcza jazda Yamahą Tricity. Dwa filmy

Oczywiście ta "szaleńcza jazda" to żart, choć wygląda to rzeczywiście dość ekstremalnie. No, ale to efekt przyspieszenia filmów. Jak sądzisz... czy kierowca tego skutera złamał jakieś przepisy ruchu drogowego? A jeżeli tak, to ile i gdzie? Potrafisz je wskazać?

Oczywiście ta "szaleńcza jazda" to żart, choć wygląda to rzeczywiście dość ekstremalnie. No,  ale to efekt przyspieszenia filmów. Jak sądzisz... czy kierowca tego skutera złamał jakieś przepisy ruchu drogowego? A jeżeli tak, to ile i gdzie?  Potrafisz je wskazać?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy