Afera "dieselszwindel"

Volkswagen wciąż przeprasza. Tym razem Japończyków

Nowy szef koncernu Volkswagen Herbert Diess wyraził w środę ubolewanie, podczas dorocznego salonu samochodowego w Tokio, z powodu skandalu z emisją spalin przez auta z silnikami Diesla tego koncernu i obiecał działania zmierzające do odzyskania zaufania klientów.

Diess, który przeszedł do Volkswagena z BMW, podkreślił, że priorytetem jest obecnie usunięcie przyczyn problemu, dokładne zbadanie wszystkich okoliczności jego powstania i zapewnienie aby tego rodzaju sytuacja nigdy się nie powtórzyła.

Szef japońskiej filii Volkswagena Sven Stein również wyraził ubolewanie i przeprosił japońskich klientów koncernu wykonując głębokie ukłony, tak jak jest to przyjęte w Kraju Kwitnącej Wiśni. Zapowiedział, że wprowadzenie do sprzedaży w Japonii aut Volkswagena z silnikami Diesla, planowane na pierwszy kwartał przyszłego roku, zostanie odroczone do drugiej połowy 2016 r.

Reklama

Obserwatorzy zauważyli, że Diess również przepraszał, ale - w odróżnieniu od Steina - nie kłaniał się.

Niemiecki koncern boryka się ze światowymi skutkami wykrycia przez władze USA, iż samochody VW z silnikami wysokoprężnymi posiadały oprogramowanie fałszujące wyniki testów toksyczności spalin.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Volkswagen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy