Afera "dieselszwindel"

Prokuratura przeszukuje biura Volkswagena

Śledczy szukają dowodów związanych z aferą "dieselszwindel", czyli oszukiwaniem przez Volkswagena w testach czystości spalin.

Prokuratura w Brunszwiku przeprowadziła w czwartek przeszukania w biurach Volkswagena. Celem przeszukań było zabezpieczenie dokumentów i nośników pamięci związanych z manipulowaniem przez koncern pomiarem emisji spalin w silnikach dieslowskich.

Prokuratura prowadzi śledztwo mające ustalić, kto z pracowników Volkswagena jest zamieszany w tę aferę.

Przeszukania w centrali Volkswagena w Wolfsburgu i w innych miejscach przeprowadziło trzech prokuratorów, wspieranych przez Urząd Kryminalny Dolnej Saksonii.

Reklama

Manipulacja dokonana przez Volkswagena polegała na zainstalowaniu w samochodach z silnikami Diesla zabezpieczeń przed nadmierną emisją tlenków azotu podczas testów. Oprogramowanie umożliwiające tę manipulację zainstalowano w 11 milionach samochodów koncernu.

W środę Volkswagen przedłożył w Federalnym Urzędzie Transportu Drogowego plan działań naprawczych związanych z aferą spalinową. Urząd ten (Kraftfahrt-Bundesamt, KBA), podległy resortowi transportu, zajmuje się m.in. homologacją pojazdów i podzespołów.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Volkswagen | Diesel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy