W Niemczech może braknąć prądu do samochodów. Brytyjczycy już go racjonują
Niemieckie media ostrzegają, że wkrótce może zabraknąć prądu do ładowania samochodów elektrycznych. Z tego względu kierowcy będą musieli się liczyć z ograniczaniem mocy wallboxów, czyli domowych ładowarek.
By użytkowanie samochodu elektrycznego miało sens, należy ładować go w domu. Taryfy dla odbiorców indywidualnych są znacznie niższe niż na stacjach szybkiego ładowania prądem stałym. Co więcej, nie tracimy czasu - podjeżdżamy pod dom, podłączamy samochód do wallboxa i rano bateria jest naładowana.
Przy podłączeniu do zwykłego gniazdka, moc ładowania jest niska, wynosi około 2,5-3 kW, co oznacza, że naładowanie baterii o pojemności np. 70 kWh trwa przeszło dobę. Dlatego wykorzystuje się złącze 400V i montuje ładowarki naścienne (tzw. wallboxy), które umożliwiają ładowania z wyższą mocą. Najczęściej jest 11 lub 22 kW, dzięki czemu proces trwa wielokrotnie krócej.
Ale szybsze ładowanie to również większy pobór prądu i większe obciążenie sieci. A zbyt duże obciążenie może prowadzić do awarii, co wykazały przeprowadzone przez firmę Energie Baden-Württemberg testy.
Problem w tym, że pandemia i lockdowny spowodowały, że dziś trudno jest określić, jak i kiedy kierowcy ładują samochody elektryczne. Covid upowszechnił bowiem pracę zdalną, w efekcie nie jest tak, że Niemcy rano wyjeżdżają do pracy, a w nocy ładują samochody.
Z jednej strony to dobrze, bo rozkłada obciążenie systemów energetycznych. Z drugiej - źle, bo uniemożliwia dokładne prognozowanie zapotrzebowania na energię elektryczną.
Pewne jest jednak, że zbyt duży pobór prądu doprowadzi do przeciążenia sieci i awarii, która oznacza blackout.
Dlatego zdaniem szefa niemieckiej Federalnej Agencji ds. Sieci Klausa Mullera, firmy energetyczne powinny mieć możliwość ograniczania mocy wallboxów. Dzięki temu samochody nadal by się ładowały, ale wolniej, a ryzyko awarii byłoby minimalizowane.
Na podobne rozwiązanie zdecydowali się już Brytyjczycy. W maju zeszłego roku, przed sezonem letnim, wprowadzono prawo, na mocy którego firmy energetyczne mogły wyłączać domowe ładowarki samochodów elektrycznych w okresie największego poboru prądu, czyli między 8:00 a 11:00 rano oraz 16:00 a 22:00 wieczorem.
Te problemy pokazują, jak olbrzymie wyzwania stoją przed sektorem energetycznym i jak ambitnym celem jest wprowadzenie zakazu rejestracji aut spalinowych w 2035 roku.
***