Ekstremalne testy Mercedesa EQC
Mercedes intensywnie pracuje nad wprowadzeniem na rynek samochodów elektrycznych. Specjalnie z myślą o nich utworzono już markę EQ, a pierwszym modelem będzie EQC, który zadebiutuje w przyszłym roku.
Już od początku roku prototypy i samochody przedprodukcyjne przechodziły intensywne testy w warunkach arktycznych. Obecnie zamaskowane, testowe auta pojawiły się Hiszpanii, gdzie sprawdzane są w temperaturach dochodzących do nawet 50 stopni Celsjusza.
Wysokie temperatury to nie jest to, co samochody, szczególnie elektryczne, lubą najbardziej. Dlatego inżynierowie szczególnie skupiają się na sposobie działania klimatyzacji, układu chłodzenia akumulatorów, przeniesienia napędu czy sterowania układem napędowym.
Szczególnie istotna jest sprawa baterii. O ile w niskich temperaturach tracą one po prostu pojemność, o tyle podczas przegrzania mogą ulec nieodwracalnemu uszkodzeniu. Inżynierowie zwracają również dużą uwagę na kwestię hałasu. W samochodach spalinowych nie jest to tak istotne, bo nie da się wyeliminować dźwięku silnika, ale motory elektryczne są niemal bezgłośne, przez co znacznie bardziej słyszalne stają się pozostałe odgłosy, jak te wynikające z toczenia się opon czy opływającego nadwozie powietrza.
Program testowy Mercedesów EQC jest niezwykle rozbudowany. Bierze w nim udział niemal 200 prototypów i aut przedprodukcyjnych. Samochody użytkowane są w temperaturach od -35 do 50 st. Celsjusza, do rynkowego debiutu będą miały za sobą trzy zimy i trzy okresy letnie. Cały program rozwoju nowego modelu zaplanowano na cztery lata.