Samochody elektryczne

130 tys. zł za baterię do 10-letniej hybrydy. Kogo na to stać?

Pewien Amerykanin poprosił ASO o wycenę kosztu wymiany akumulatora trakcyjnego w jego Chevrolecie Volcie. Odpowiedź dealera zwaliła go z nóg.

Chevrolet Volt to jeden z pierwszych popularnych samochodów, których koła napędzają wyłącznie silniki elektryczne. Nie jest to jednak samochód elektryczny. Na pokładzie ma jednostkę spalinową, której jedynym zajęciem jest produkcja energii elektrycznej, trafiającej do akumulatorów. Na energii zmagazynowanej w akumulatorach o pojemności 16 kWh, bez wsparcia jednostki spalinowej, Volt mógł przejechać co najwyżej kilkadziesiąt kilometrów. 

Reklama

Chevrolet Volt był kiedyś samochodem roku

Ten tytuł w ramach plebiscytu Car of The Year w 2012 r. zdobył wraz z Oplem Ampera, czyli swoim europejskim odpowiednikiem. Auto z tego rocznika, bez uszkodzeń, czy awarii dziś w Stanach Zjednoczonych jest warte ok. 9 000 dolarów, czyli jakieś 43 tys. zł.

Podajemy cenę z rynku amerykańskiego, bo właśnie stamtąd pochodzi egzemplarz, który skłonił nas do napisania tego newsa. Chodzi o Volta z 2012 r., z przebiegiem 70 000 mil, który trafił na wymianę akumulatorów do Roger Dean Chevrolet na Florydzie. Nie wiemy co spowodowało, że baterię trzeba było wymienić, ale wycena tej usługi wyglądała tak:

Całą usługę z uwzględnieniem robocizny i podatków wyceniono na 29 842 dolary, czyli przeszło 142 tys. zł. Sam zestaw akumulatorów wyceniono na niemal 130 tys. zł. Przypominam - w pojeździe, którego rynkowa wartość wynosi ok. 43 tys. zł.

Dlaczego akumulator do Chevroleta Volta jest taki drogi

Podobno problemem jest to, że jest on stary. Został przygotowany według niewykorzystywanych już technologii, które wymagały sporych nakładów na produkcję. Gdyby chodziło o młodszy samochód, to mógłby kosztować znacznie mniej. Jeśli komuś zależy na wymianie takiego akumulatora na nowy, oryginalny, to faktycznie musi spodziewać się takiego kosztu.

Bateria do Chevroleta może kosztować mniej

Trzeba by jednak pożegnać się z autoryzowaną stacją obsługi pojazdów i poszukać zamiennika na wolnym rynku. Według serwisu Besthybridbatteries.com, element ten można kupić za cenę ok. 5 500 dolarów, czyli jakieś 26 tys. zł. No i wciąż trzeba go zamontować, co pochłonie dodatkowy koszt. Tak czy inaczej mówimy o kwocie, która przekracza ponad połowę wartości takiego auta z 2012 r.

W polskich serwisach ogłoszeniowych można znaleźć zestawy za ok. 8 000 zł, a regenerowane akumulatory do Volta pierwszej generacji kosztują ok 2,5 tys. zł. Taka cena, przy założeniu, że usługa wymiany zostanie wykonana w profesjonalnym warsztacie zajmującym się samochodami elektrycznymi i hybrydami, nie przeraża jak ta z USA. Nic tylko kupować i sprzedawać za Ocean.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chevrolet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy