Rynek paliw

Tankuj dziś, jakby nie było jutra. Koniec wakacyjnych promocji na stacjach?

Uwaga kierowcy. Ostatni dzień wakacji oznacza, że kończą się właśnie letnie promocje na zakup paliw. Od jutra, na stacjach popularnych sieci, za litr benzyny i oleju napędowego klienci zapłacą nawet o 30 groszy więcej.


Przypomnijmy - w obliczu galopujących cen paliw - z początkiem wakacji - na stacjach kilku sieci wprowadzono programy lojalnościowe pozwalające zmniejszyć koszty tankowania. Chodzi o stacje sieci:

  • BP,
  • Lotos,
  • Orlen,
  • Shell,
  • Moya.

Niestety, większość z nich kończy się z ostatnim dniem wakacji. Oznacza to, że od 1 września członkowie programów lojalnościowych nie mogą już liczyć na szczególne traktowanie.

Wakacyjne promocje na paliwa. Taniej nawet o 40 groszy na litrze

Chodzi o popularne programy lojalnościowe, w ramach których można było oszczędzić nawet 40 groszy na litrze. O tyle taniej - dzięki karcie VITAY - przez całe wakacje tankowali na Orlenie posiadacze Karty Dużej Rodziny. Samo uczestnictwo w programie lojalnościowym pozwala oszczędzić 30 groszy na litrze. Promocyjna cena dotyczyła limitu 50 litrów paliwa (benzyny lub oleju napędowego) miesięcznie.

Reklama

Podobne warunki obowiązują również na stacjach sieci Lotos, gdzie - do 31 sierpnia - trwa jeszcze promocja "Tankuj taniej z programem Navigator -30 gr/l". W tym przypadku limit zaatakowanego po preferencyjnej cenie paliwa określono na 150 l miesięcznie (trzy tankowania po maksymalnie 50 l).

Na stacjach BP - do jutra - obowiązuje jeszcze "letnia promocja paliwowa", dzięki której klienci z zarejestrowaną kartą PAYBACK płacą za litr benzyny i oleju napędowego o 30 groszy mniej niż cena na dystrybutorze. Przy zatankowaniu powyżej 25 l otrzymują ponadto 3 zł rabatu (w postaci bonu), który wykorzystać mogą na zakupy w Wild Bean Cafe lub na myjni.

Sporo stracą też członkowie programu lojalnościowego Shell ClubSmart. W ramach trwającej od 1 lipca promocji, posiadacze karty ClubSmart oszczędzali 30 groszy na litrze benzyny lub oleju napędowego. Wprawdzie obowiązywał limit 50 litrów, ale - w przeciwieństwie chociażby do Orlenu - dotyczył on pojedynczego tankowania. W skali dwóch miesięcy trwania promocji oszczędności mogły więc być spore.

Koniec zniżek na stacjach. Od jutra nawet o 30 groszy drożej. Z jednym wyjątkiem

Niestety wspomniane promocje wakacyjne kończą się dziś, 31 sierpnia. Oznacza to, że od jutra osoby korzystające z programów lojalnościowych nie będą już mogły liczyć na zniżki. Wyjątkiem od tej reguły jest promocja, która - do odwołania - obowiązuje na stacjach sieci Moya. W tym przypadku mechanizm jest inny.

By skorzystać z rabatu nie trzeba posiadać żadnej karty ani aplikacji. Samo tankowanie (poniżej 60 litrów) oznacza cenę o 10 groszy niższą niż widniejąca na dystrybutorze. Jeśli przy okazji kierowca zdecyduje się na zakup jednego produktu z oferty stacji (np. hot-doga czy płynu do spryskiwaczy), naliczona zostanie zniżka w wysokości 20 groszy za lite. Maksymalny rabat - 30 groszy na litrze - obowiązuje przy zakupie co najmniej dwóch produktów z oferty stacji. Promocja dotyczy wyłącznie benzyn i olejów napędowych. Na zniżki nie mogą liczyć właściciele aut zasilanych LPG.

Co ciekawe, po dzisiejszych publikacjach na ten temat, prezes Orlenu - Daniej Obajtek - poinformował o przedłużeniu promocji o kolejne dwa tygodnie. Warto zauważyć, że uczynił to na swoim Twitterze zanim jeszcze poinformwały o tym służby prasowe PKN Orlen. Zgodnie z jego oświadczeniem, promocyjne ceny na Orlenie utrzymane zostaną do 15 września.

Ceny paliw w Polsce. Czekają nas kolejne podwyżki

Analitycy rynku paliw ostrzegają, że w najbliższych dniach spodziewać się można "skokowej" podwyżki cen, zwłaszcza w przypadku oleju napędowego. Oprócz problemów wynikających z sytuacji międzynarodowej, wśród przyczyn takiego stanu rzeczy wymienia się też m.in. niski poziom wody w Renie, który paraliżuje niemiecki transport paliwowy.

Warto dodać, że sprawą wygaszania wakacyjnych promocji na paliwa zajęli się nawet parlamentarzyści. Poseł KO-PO Krzysztof Tchórzewski zwrócił się właśnie do prezesa Orlenu - Daniela Obajtka - o podtrzymanie preferencyjnych cen dla klientów korzystających z programów lojalnościowych również jesienią. Niestety, póki co, nic nie wskazuje na taki obrót sytuacji.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wysokie ceny paliw | ceny paliw w Polsce
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy