Tankuj dziś, jakby nie było jutra. Koniec wakacyjnych promocji na stacjach?
Oprac.: Paweł Rygas
Uwaga kierowcy. Ostatni dzień wakacji oznacza, że kończą się właśnie letnie promocje na zakup paliw. Od jutra, na stacjach popularnych sieci, za litr benzyny i oleju napędowego klienci zapłacą nawet o 30 groszy więcej.
Przypomnijmy - w obliczu galopujących cen paliw - z początkiem wakacji - na stacjach kilku sieci wprowadzono programy lojalnościowe pozwalające zmniejszyć koszty tankowania. Chodzi o stacje sieci:
- BP,
- Lotos,
- Orlen,
- Shell,
- Moya.
Niestety, większość z nich kończy się z ostatnim dniem wakacji. Oznacza to, że od 1 września członkowie programów lojalnościowych nie mogą już liczyć na szczególne traktowanie.
Wakacyjne promocje na paliwa. Taniej nawet o 40 groszy na litrze
Chodzi o popularne programy lojalnościowe, w ramach których można było oszczędzić nawet 40 groszy na litrze. O tyle taniej - dzięki karcie VITAY - przez całe wakacje tankowali na Orlenie posiadacze Karty Dużej Rodziny. Samo uczestnictwo w programie lojalnościowym pozwala oszczędzić 30 groszy na litrze. Promocyjna cena dotyczyła limitu 50 litrów paliwa (benzyny lub oleju napędowego) miesięcznie.
Podobne warunki obowiązują również na stacjach sieci Lotos, gdzie - do 31 sierpnia - trwa jeszcze promocja "Tankuj taniej z programem Navigator -30 gr/l". W tym przypadku limit zaatakowanego po preferencyjnej cenie paliwa określono na 150 l miesięcznie (trzy tankowania po maksymalnie 50 l).
Na stacjach BP - do jutra - obowiązuje jeszcze "letnia promocja paliwowa", dzięki której klienci z zarejestrowaną kartą PAYBACK płacą za litr benzyny i oleju napędowego o 30 groszy mniej niż cena na dystrybutorze. Przy zatankowaniu powyżej 25 l otrzymują ponadto 3 zł rabatu (w postaci bonu), który wykorzystać mogą na zakupy w Wild Bean Cafe lub na myjni.
Sporo stracą też członkowie programu lojalnościowego Shell ClubSmart. W ramach trwającej od 1 lipca promocji, posiadacze karty ClubSmart oszczędzali 30 groszy na litrze benzyny lub oleju napędowego. Wprawdzie obowiązywał limit 50 litrów, ale - w przeciwieństwie chociażby do Orlenu - dotyczył on pojedynczego tankowania. W skali dwóch miesięcy trwania promocji oszczędności mogły więc być spore.
Koniec zniżek na stacjach. Od jutra nawet o 30 groszy drożej. Z jednym wyjątkiem
Niestety wspomniane promocje wakacyjne kończą się dziś, 31 sierpnia. Oznacza to, że od jutra osoby korzystające z programów lojalnościowych nie będą już mogły liczyć na zniżki. Wyjątkiem od tej reguły jest promocja, która - do odwołania - obowiązuje na stacjach sieci Moya. W tym przypadku mechanizm jest inny.
By skorzystać z rabatu nie trzeba posiadać żadnej karty ani aplikacji. Samo tankowanie (poniżej 60 litrów) oznacza cenę o 10 groszy niższą niż widniejąca na dystrybutorze. Jeśli przy okazji kierowca zdecyduje się na zakup jednego produktu z oferty stacji (np. hot-doga czy płynu do spryskiwaczy), naliczona zostanie zniżka w wysokości 20 groszy za lite. Maksymalny rabat - 30 groszy na litrze - obowiązuje przy zakupie co najmniej dwóch produktów z oferty stacji. Promocja dotyczy wyłącznie benzyn i olejów napędowych. Na zniżki nie mogą liczyć właściciele aut zasilanych LPG.
Co ciekawe, po dzisiejszych publikacjach na ten temat, prezes Orlenu - Daniej Obajtek - poinformował o przedłużeniu promocji o kolejne dwa tygodnie. Warto zauważyć, że uczynił to na swoim Twitterze zanim jeszcze poinformwały o tym służby prasowe PKN Orlen. Zgodnie z jego oświadczeniem, promocyjne ceny na Orlenie utrzymane zostaną do 15 września.
Ceny paliw w Polsce. Czekają nas kolejne podwyżki
Analitycy rynku paliw ostrzegają, że w najbliższych dniach spodziewać się można "skokowej" podwyżki cen, zwłaszcza w przypadku oleju napędowego. Oprócz problemów wynikających z sytuacji międzynarodowej, wśród przyczyn takiego stanu rzeczy wymienia się też m.in. niski poziom wody w Renie, który paraliżuje niemiecki transport paliwowy.
Warto dodać, że sprawą wygaszania wakacyjnych promocji na paliwa zajęli się nawet parlamentarzyści. Poseł KO-PO Krzysztof Tchórzewski zwrócił się właśnie do prezesa Orlenu - Daniela Obajtka - o podtrzymanie preferencyjnych cen dla klientów korzystających z programów lojalnościowych również jesienią. Niestety, póki co, nic nie wskazuje na taki obrót sytuacji.
***