Uwaga, kierowcy! Policja wzięła się za "gadających"
Lawinowo rośnie liczba mandatów za korzystanie z telefonu komórkowego w czasie jazdy. Walka z "rozgadanymi" kierowcami stała się jednym z priorytetów drogówki.
Jak informuje "Rzeczpospolita" w 2012 roku policjanci wystawili 42 tys. mandatów dotyczących tego wykroczenia. W roku 2015 było ich już prawie 120 tys! W jaki sposób funkcjonariusze radzą sobie z wyłapywaniem opornych kierujących?
Oprócz nieoznakowanych patroli i wspierania się nowoczesnymi technologiami (w postaci mobilnych centrów monitoringu i dronów) w ruch poszły ... lornetki. Cytowani przez "Rzeczpospolitą" policjanci przyznają, że ich skuteczność jest zaskakująco wysoka. Silne obiektywy pozwalają wypatrzyć rozmawiających przez telefony kierujących na długo przed tym, nim ci zauważą patrol drogówki.
Według obowiązujących przepisów korzystanie z telefonu komórkowego w trakcie jazdy (oznacza to każdą czynność, która wiąże się z trzymaniem przez kierującego urządzenia; jednocześnie postój na czerwonym świetle nie jest jazdą) karane jest mandatem w wysokości 200 zł i 5 pkt. karnymi.
Wkrótce wysokość kar ma się jednak zmienić. W Rządowym Centrum Legislacji znajduje się już projekt rozporządzenia zaostrzającego taryfikator mandatów. Za korzystanie z telefonu komórkowego nowy mandat wynosić ma 300 zł. 500 zamiast - dotychczasowych - 300 zapłacić trzeba będzie za jazdę bez zapiętych pasów bezpieczeństwa.
Do 500 zł - z dotychczasowych 150 zł - wzrośnie również kara za przewożenie w aucie dzieci bez, wymaganych przepisami, fotelików.