Triathlonistka potraktowana gazem podczas jazdy na rowerze. Zasłużyła?
Do kuriozalnej sytuacji doszło w Cisowej - dzielnicy Kędzierzyna-Koźla. Agresja drogowa pomiędzy rowerzystką, a kierowcą samochodu osiągnęła prawdziwe apogeum. Kierowcy nie spodobał się sposób jazdy przygotowującej się do zawodów triathlonistki Natalii Rypel. Po wymianie nieuprzejmości kierowca zaatakował rowerzystkę gazem. Ona z kolei skopała samochód agresora. Kto jest winny?
Spis treści:
Jechała ulicą a nie drogą dla rowerów
Według informacji podanych przez portal Lokalna24.pl, triathlonistka przygotowywała się do zawodów Ironman Poznań i trenowała jazdę na rowerze. W Cisowej jeden z kierowców postanowił wyrazić swoje niezadowolenie z faktu, że sportsmenka nie korzysta ze drogi rowerowej wyznaczonej na chodniku po lewej stronie. Nagranie wykonane przez kierowcę zostało opublikowane w internecie.
Widać na nim, że rowerzystka jadąca prawą stroną jezdni zostaje wyprzedzona przez samochód, który po chwili zwalnia. Wtedy rowerzystka wyprzedza go i jedzie już lewą stroną pasa blokując samochód przed kolejnym wyprzedzaniem.
Na nagraniu widać, że dochodzi do kolejnego manewru wyprzedzania, jednak tym razem kierowca się zatrzymuje. Dźwięk nagrania jest wyłączony, ale z według informacji dochodzi do wymiany zdań między stronami, pani Natalia nagrywa samochód i kierowcę po czym nagranie się kończy.
Mamy też pełne nagranie, również z momentem użycia gazu przez kierowcę, zarejestrowane przez świadka zdarzenia:
Zaatakował rowerzystkę gazem pieprzowym
Do prawdziwego aktu agresji doszło jednak po zakończeniu nagrania, o czym dowiadujemy się z relacji udostępnionej przez trenującą triathlonistkę. Jak poinformowała, została przez kierowcą zaatakowana gazem.
Pani Natalia przyznała również, że dwukrotnie kopnęła w zderzak samochodu, którym jechał agresywny kierowca, jednak nie wiemy czy doszło do tego przed atakiem, czy po nim. Sprawą zajęła się policja.
Komentarze internautów nie pozostawiają złudzeń
Internauci komentujący sprawę są mocno podzieleni. Jedni trzymają stronę kierowcy, który według nich odpowiedział na agresję ze strony pani Natalii (kopnięcie samochodu), a drudzy podkreślają, że jazda na sportowym, szosowym rowerze ścieżką rowerową wyznaczoną na chodniku jest niebezpieczna zarówno dla rowerzysty jak i innych użytkowników chodnika.
Jeszcze inni wskazują, że typ roweru nie ma znaczenia, a korzystanie z drogi dla rowerów jest obowiązkowe.
Oto wybrane komentarze internautów (pisownia oryginalna):
Kto sieje wiatr, ten zbiera burzę. Spotkało się na drodze dwoje głupków, Ty i ten kierujący. Naucz się przepisów o ruchu drogowym.
Mam nadzieję, że ten prymityw zostanie surowo ukarany, bo to była ewidentna napaść - bezzasadne użycie gazu a jeszcze wcześniej celowe zajeżdżanie drogi i spychanie z jezdni. To kwalifikuje się pod przestępstwo. Powodzenia i polecam montaż kamerki.
Co z tymi ludźmi jest nie tak? Przecież tam nikt nikomu nie przeszkadzał. Koleś mógł wyprzedzić i spokojnie jechać dalej. Skąd tyle w nas nie naiwiści.
Kiedyś mnie uczono, że powinien jechać przy prawej krawędzi, a jak musi np. skręcić czy zjechać gdzieś w lewo to powinien zjechać na lewą krawędź. Jazda środkiem czy slalomem po pasie jest niebezpieczna i niedopuszczalna.
Rowerem szosowym ani czasowym nikt po ścieżkach jeździć nie będzie, gdyż się po prostu nie da - jest to bubel prawny, że kolarze co jada po 40 -45 km/h maja jechac po sciezkach obok dzieci i dziadków
Bardzo jej dobrze, niech jeszcze raz kopnie w samochód komuś
Czy rowerem szosowym trzeba jechać po ścieżce rowerowej?
Według przepisów Prawa o Ruchu Drogowym rowerzysta ma obowiązek jazdy po ścieżce jeśli jest ona wyznaczona. Mówi o tym Art. 33 PoRD:
Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów, jeżeli są one wyznaczone dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić. Kierujący rowerem lub hulajnogą elektryczną, korzystając z drogi dla pieszych i rowerów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustępować pierwszeństwa pieszemu.
Ważna jest tu jednak również druga część zapisu, który mówi o tym, że ścieżka powinna być wyznaczona w kierunku w którym jedzie rowerzysta. Z nagrania trudno wywnioskować czy ścieżka po lewej stronie jest dwukierunkowa. Wydaje się, że oznaczenia są obustronne, czyli droga dla rowerów jest dwukierunkowa. Niestety wątpliwości budzi tu również inna kwestia.
Wielu komentujących słusznie zauważa, że rowery szosowe to pojazdy, którymi można bez większego wysiłku osiągać prędkości rzędu nawet 50 km/h. Czy zatem jazda takim rowerem po drodze dla rowerów naszpikowanej obniżeniami co kilkanaście metrów (wyjazdy z posesji), połączonej z chodnikiem, a na dodatek poprowadzonej po przeciwnej stronie jezdni jest bezpieczna? Naszym zdaniem nie, ale jednak przepisy są, jakie są i trzeba ich przestrzegać.
Kolejną sprawą jest zachowanie kierowcy, który wyprzedził rowerzystkę i, zamiast jechać dalej, postanawił dać jej nauczkę, zajeżdżając drogę. Stało się tak dwukrotnie, co doprowadziło do eskalacji i przemocy. Nie wiadomo, kto zaatakował pierwszy, ale sprawa z pewnością zostanie wyjaśniona w sądzie.
W efekcie ataku pani Natalia może nie wystartować w poznańskim Ironmanie.