Straż miejska czy drogowa?
Kierowcy z reguły niezbyt pochlebnie wypowiadają się o pracy strażników miejskich. Nie ma się jednak czemu dziwić, bowiem aż 60 proc. interwencji tego typu służb związanych jest właśnie z nieprawidłowościami w ruchu drogowym.
Takie dane płyną z podsumowującego ubiegły rok raportu, przygotowanego przez Straż Miejską miasta stołecznego Warszawy.
Strażnicy informują, że w ubiegłym roku przyjęli 565 679 zgłoszeń dotyczących zagrożeń, naruszeń przepisów lub nieprawidłowości występujących na terenie miasta. Średnio rejestrowano ich 1550 na dobę.
W porównaniu do 2016 roku liczba zgłoszeń od mieszkańców wzrosła o ok. 15 proc. Wzrost liczby zgłoszeń związanych z nieprawidłowościami w ruchu drogowym wyniósł aż 24 proc. W ubiegłym roku zanotowano ich 252 596. Oznacza to, że skargi związane z naruszaniem przepisów ruchu drogowego stanowiły aż 60 proc. wszystkich zgłoszeń, jakie w ubiegłym roku trafiły do warszawskiej straży miejskiej! W tym miejscu warto dodać, że liczba interwencji w stosunku do niezdyscyplinowanych kierowców nieustannie rośnie. Jeszcze w 2014 roku mieszkańcy stolicy prosili o interwencję w 131 600 tego typu przypadkach. W roku 2016 było ich już 203 251.
W roku 2017 ogół zgłoszeń związanych z ruchem drogowym (w tym interwencje własne, powiadomienia od policji, pogotowia ratunkowego czy centrum powiadamiania ratunkowego) wyniósł aż 304 226!
Najwięcej pracy warszawscy strażnicy miejscy mieli w zeszłym roku w: Śródmieściu (17 proc. zgłoszeń), na Mokotowie (12 proc. zgłoszeń), Woli (12 proc. zgłoszeń) i Pradze Południe (11 proc. zgłoszeń).
PR