Polskie drogi

Potężne konwoje na polskich drogach. Nie ma lekko w ciężkim transporcie

​Przez ostatnie miesiące przez Polskę jechały konwoje transportujące elementy maszyny TBM, która wywierci tunel na drodze S19 niedaleko Rzeszowa. Były to największe transporty w historii polskich dróg, które wzbudziły dużą sensację.

Ten wyjątkowy drogowy transport rozpoczął się 11 listopada 2022 r. w Porcie Famet w Opolu. Na miejsce docelowe dotarł 29 listopada. Drugi konwój wyruszył z Opola 2 grudnia 2022 r., a na plac budowy przyjechał 20 grudnia 2022 r. Ostatnie elementy dotarły do Babicy 30 stycznia br.

To był największy transport w historii polskich dróg

Do przewozu największych elementów wykorzystany został zestaw o bezprecedensowych wymiarach - długości 74 m i wadze ok. 260 ton. Ciągnik balastowy ciągnął zestaw dwóch wielkich platform i pomostu z ładunkiem pomiędzy nimi, a na końcu jechał drugi ciągnik balastowy - pchający. Na tym zestawie przewożono tarczę o szerokości 9 metrów i masie ok. 220 t, a w drugim kursie niewiele węższy napęd główny o masie 240 t. Łącznia masa zestawu z ładunkiem wynosiła 500 t. 

Pozostałe zestawy, składające się z jednego ciągnika i platformy, miały długość 25 - 35 m i przewożono na nich ładunek o szerokości do 9 m. Masa zestawu wraz z ładunkiem wynosiła od 115 do blisko 240 ton. Takie parametry to było również wyzwanie dla obiektów drogowych. Cała trasa została zaplanowana, a poszczególne odcinki i obiekty inżynierskie poddane szczegółowym ekspertyzom pod kątem przyjęcia tego niecodziennego transportu. 

Reklama

Przewozy nienormatywne to codzienność

To był transport ekstremalny, jednak przewozy ponadgabarytowe na polskich drogach to codzienność. Najczęściej takie transporty odbywają się w godzinach nocnych, ale czasem można je też spotkać w ciągu dnia. Zespoły pojazdów przewożą np. elementy konstrukcji stalowych, zbiorniki, filtry przemysłowe. Na drogach pojawiają się również transporty elementów do budowy elektrowni wiatrowych, o długości nawet do 70 m lub masie powyżej 100 ton.

Jaki pojazdy mogą jechać bez zezwolenia?

Każdy taki przewóz wymaga wystąpienia o specjalne zezwolenie. Bez zezwolenia mogą jechać pojazdy, których parametry nie mogą przekroczyć:

  • 16,5 m długości w przypadku ciągnika z naczepą,
  • 18,75 m długości dla pojazdu silnikowego i przyczepy,
  • 2,55 m szerokości pojazdu,
  • 4 m wysokości pojazdu,
  • 40 t masy całkowitej,
  • 11,5 t nacisku pojedynczej osi napędowej.

Jeśli pojazd lub zespół pojazdów przekracza dopuszczalny nacisk osi dla danej drogi, jego wymiary lub rzeczywista masa całkowita z ładunkiem lub bez niego są większe od dopuszczalnych, mamy do czynienia z pojazdem nienormatywnym. Ruch takiego pojazdy wymaga uzyskania  zezwolenia na przejazd.

Pięć kategorii zezwoleń na przejazdy nienormatywne

W zależności od parametrów pojazdu nienormatywnego, a także dróg, po których będzie się poruszał, zezwolenia wydaje starosta (kat. I), starosta i naczelnik urzędu celno-skarbowego (kat. II), Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad i naczelnik urzędu celno-skarbowego (kat. III) oraz Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad (kat. IV i V). Zezwolenie kat. V może wydać również prezydent miasta na prawach powiatu, jeżeli trasa przejazdu przebiega w granicach administracyjnych tego miasta i nie przebiega autostradą lub drogą ekspresową.

Przejazdy gabarytowe rządzą się własnymi prawami. Wielokrotnie kierujący takim pojazdem musi jechać dłuższą drogą. Może to być spowodowane na przykład niskim wiaduktem albo małym mostem o niskiej nośności na potencjalnie najkrótszej trasie. 

Brane są pod uwagę również aktualne warunki panujące na drodze, takie jak roboty drogowe lub inne utrudnienia uniemożliwiające przejazd takiego nienormatywnego transportu. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia przy zezwoleniach kategorii V, gdzie każdorazowo wyznaczana jest indywidualna trasa umożliwiająca transport nienormatywnego ładunku. 

W 2022 roku GDDKiA wydała ponad 14 tys. zezwoleń na przejazd pojazdami ponadnormatywnymi. Wpływy z tego tytułu wyniosły niemal 25 mln zł.

***

GDDKiA/Interia.pl
Dowiedz się więcej na temat: GDDKiA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy