Niezwykłe wypadki z udziałem motocyklistów
Ciepłe dni sprzyjają motocyklistom, którzy masowo pojawili się na drogach. Niestety, motocykle to ten rodzaj pojazdów, który nie wybacza najmniejszych nawet błędów.
Stąd nawet banalne drogowe zdarzenia mogą skończyć się tragicznie.
W minioną niedzielę po godzinie 15.00 dyżurny komendy w Łukowie (woj. lubelskie) został powiadomiony o zdarzeniu drogowym, do jakiego doszło w Budziskach. Ze zgłoszenia wynikało, że doszło tam do zderzenia dwóch motocykli, że potrzebna jest pomoc medyczna. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce wypadku od personelu medycznego karetek pogotowia uzyskali informację, że jeden z motocyklistów ze względu na rodzaj i charakter urazów zostanie zabrany śmigłowcem LPR do szpitala.
Na miejscu wypadku policjanci dowiedzieli się, że w trakcie jazdy kierujący motocyklem marki Suzuki 19-latek z gminy Stanin, zderzył się z motocyklem marki Honda, którym kierował 21-letni mieszkaniec tej samej gminy. Ze wstępnych ustaleń mundurowych wynika, że w trakcie jazdy motocykliści chcieli uzgodnić trasę, jaką mieli dalej podróżować i w trakcie tych ustaleń jeden z nich zajechał drogę koledze, co doprowadziło do zderzenia i wywrócenia jednośladów.
Na szczęście wieczorem okazało się, że urazy jakich doznali kierującymi motocyklami nie zagrażają ich życiu. Jeden z nich po opatrzeniu ran powrócił do domu, drugi został w szpitalu.
Teraz prowadzący postępowanie ustalą szczegóły oraz okoliczności tego wypadku, sprawdzą między innymi z jaką prędkością poruszali się motocykliści i który z młodzieńców spowodował to zdarzenie.
Również do szpitala trafił motocyklista, który usiłował... ominąć zająca. Do tego wypadku doszło w sobotę około godz. 23:00 w miejscowości Rakowiska (woj. lubelskie).
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący motocyklem marki Honda, 20-letni mieszkaniec gminy Kornica, na łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem. Motocykl zjechał na lewą stronę drogi, a następnie do przydrożnego rowu.
Jak ustalili policjanci, do zdarzenia doszło, gdyż mężczyzna chciał uniknąć zderzenia z zającem. W chwili zdarzenia 20-latek był trzeźwy. Okazało się jednak, że nie posiada uprawnień do kierowania.
W wyniku upadku młody człowiek doznał obrażeń ciała i przewieziony został do szpitala.