Polskie drogi

Nieletni pirat chciał zaimponować dziewczynie. Szybko go pokarało

Młodość rządzi się swoimi prawami, tak samo jak miłość. Chcąc zaimponować koleżance, 16-latek z powiatu nyskiego wsiadł “za kółko” starego BMW i rozpędził się na drodze wojewódzkiej do zawrotnych 180 km/h. Zgrywał twardziela, jednak kiedy zatrzymała go policja, nie do końca wiedział, jak się wytłumaczyć.

Chciał przyszpanować, a wyszło jak zawsze. Niebezpieczny popis nieletniego pirata drogowego z powiatu nyskiego, na nieszczęście naszego bohatera, został uchwycony przez kamerę nieoznakowanego radiowozu. Kierujący czarnym BMW serii 3 (E46) uległ pokusie i rozpędził auto do zawrotnych 180 km/h na trasie Chrzelice - Ligota Prószkowska, gdzie ograniczenie prędkości wynosi połowę tego.

Chciał pokazać, że potrafi. Szybko poniósł konsekwencje

Młody mężczyzna chciał pokazać 17-letniej pasażerce, na co stać ponad 20-letnie BMW. Niestety, 16-latek przed rozwinięciem tak dużej prędkości, nie wziął pod uwagę, że mogą za nim jechać policjanci z Prudnika. Młody Romeo szybko się doigrał.

Reklama

Przekroczył prędkość o 90 km/h. Jego wymówka nie miała sensu

W rozmowie z funkcjonariuszami nieletni pirat nie był w stanie wytłumaczyć, dlaczego się tak śpieszy. Zapytany jednak, skąd ma samochód, odparł, że od rodziców. Jak stwierdził, pilnie potrzebował samochodu, bo jest w trakcie przeprowadzki do Opola.

Czy było warto? Sprawą pirata zajmie się sąd

Dla chwili szaleństwa nie było warto ryzykować. Kierujący autem 16-latek został zatrzymany, a całym zajściu szybko poinformowani zostali rodzice młodzieńca. Jakie konsekwencje poniesie nastolatek? O tym zadecyduje sąd rodzinny.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy