Katastrofalny stan autobusów: "bez hamulców", cieknący olej...

Na 22 kontrole autobusów komunikacji miejskiej przeprowadzone w Zabrzu przez inspektorów ze Śląskiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, w przypadku 18 autobusów zatrzymano dowody rejestracyjne, usterki w kolejnych trzech pojazdach zostały na miejscu usunięte przez przewoźników.

Mobilna stacja diagnostyczna
Mobilna stacja diagnostycznaITD

Tylko jeden autobus nie budził żadnych zastrzeżeń. 30 czerwca inspektorzy ITD przeprowadzili kontrole autobusów komunikacji miejskiej na dworcu autobusowym w Zabrzu. Do kontroli wykorzystano jedyną w Polsce mobilną stację diagnostyczną, która jest na wyposażeniu Dolnośląskiego WITD. Jest to pierwsze w pełni automatyczne urządzenie służące do bardzo dokładnej weryfikacji stanu technicznego pojazdów na drodze. Umożliwia przeprowadzenie kontroli w stopniu porównywalnym do badania na stacji diagnostycznej.

W ciągu kilku godzin udało się skontrolować aż 22 autobusy. Wykryte przez inspektorów usterki w pojazdach to m.in.: wycieki płynów eksploatacyjnych, niesprawne hamulce, nieszczelne układy wydechowe, zbyt zużyty bieżnik opon, skorodowane podwozie, niesprawne oświetlenie.

W jednym z autobusów układ hamulcowy był tylko w 9% sprawny w stosunku do normy. Olej ciekł z niego jak z kranu. Nie odjechał o własnych siłach, wezwano do niego holownik, podobnie jak w przypadku czterech innych pojazdów.

Autobusy okazały się w stanie katastrofalnymITD

Inspektorzy zatrzymali dowody rejestracyjne 18 autobusów, nałożyli też 6 mandatów karnych.

Cztery autobusy, ze względu na stan techniczny, zostały odholowaneInformacja prasowa (moto)
ITD
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas