Jest prawomocny wyrok. Frog idzie "za kratki"!

Trzydzieści dni więzienia i trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych - takim wyrokiem zakończył się pierwszy z pięciu procesów 25-letniego Roberta N., znanego szerzej jako "Frog".

Robert N. trafi do więzienia
Robert N. trafi do więzieniaEast News

Pierwszy wyrok zapadł już w październiku ubiegłego roku w Sądzie Rejonowym Warszawa-Mokotów. Adwokat oskarżonego, Łukasz Krupa, złożył wówczas odwołanie od wyroku do Sądu Okręgowego. Ten nie uwzględnił jednak apelacji. Oznacza to, że wyrok jest prawomocny, a pirat drogowy na miesiąc trafi "za kratki".

Zgodnie z orzeczeniem sądu, Robert N. musi spędzić w więzieniu trzydzieści dni i pokryć przeszło 12 tys. kosztów sądowych. "Frog" ma też trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Jeśli go złamie i zostanie na tym przyłapany, może trafić do więzienia nawet na trzy lata.

"Frog" stał się sławny w czerwcu 2014 roku, gdy zamieścił w internecie zapis jednego ze swoich przejazdów ulicami Warszawy. Prowadzone przez niego BMW pędziło po mieście z prędkością niemal 230 km/h. Kierowca przekraczał linię ciągłą, ignorował sygnały świetlne, jeździł pod prąd i po wysepkach.

Policja zabezpieczyła krążący w sieci film, podzieliła go na pięć części i skierowała wnioski o ukaranie kierowcy do sądów w poszczególnych dzielnicach, po których poruszało się BMW. Przeciwko Robertowi N.  toczą się więc jeszcze cztery inne sprawy dotyczące jego drogowych wybryków. W każdym policja żąda 5 tysięcy złotych grzywny i zakazu prowadzenia pojazdów przez trzy lata. Drogowy bilans "Froga" to 110 zarzutów łamania przepisów i ponad 500 punktów karnych.

Ciekawa jest opinia psychologiczna dotycząca Roberta N. Wynika z niej, że jest on poczytalny, ale stawia się ponad prawem; uważa, że przepisy drogowe są dla tych, którzy nie umieją jeszcze jeździć. Przed publikacją filmów w sieci przez dwa lata był notowany za cztery wykroczenia drogowe. "Frog" ma prawo jazdy od 16. roku życia, najpierw uzyskał uprawnienia do kierowania motocyklem.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas