Polskie drogi

Fatalna pomyłka policji. 20 tys. zł dla kierowcy

20 tys. zł. kosztować będzie polskich podatników skandaliczna pomyłka policji. Odszkodowanie w takiej wysokości otrzymać ma mężczyzna, któremu dwa lata temu bezprawnie odebrano prawo jazdy. Okoliczności sprawy stawiają policjantów i organy ścigania w wyjątkowo niekorzystnym świetle...

Jak informuje Helsińska Fundacja Praw Człowieka, sąd okręgowy wydał wyrok w sprawie pana Macieja, któremu odebrano uprawnienia do prowadzenia samochodu, bo rzekomo miał wsiąść nietrzeźwy za kierownicę. Z orzeczenia wynika, że doszło do pomyłki, dlatego zasądzono 20 tys. zł zadośćuczynienia od komendanta policji oraz prokuratury rejonowej. Wyrok jest nieprawomocny.

Samą sprawę śmiało określić można mianem skandalicznej. W styczniu 2015 roku Maciej Kwiatkowski* odebrał decyzję starosty o cofnięciu mu prawa jazdy na dwa lata. Decyzja zapadła w konsekwencji wyroku sądu rejonowego, w którym stwierdzono, że mężczyzna prowadził samochód, gdy był nietrzeźwy. Pan Maciej nie wiedział o fakcie skazania. Nie miał też wątpliwości, że doszło do pomyłki: w dniu, gdy rzekomo wsiadł pijany za kierownicę, nawet nie było go w Polsce.

Reklama

Po zapoznaniu się z aktami pan Maciej odkrył, że nietrzeźwy kierowca zatrzymany przez policję nie posiadał przy sobie dokumentu tożsamości. Żeby wprowadzić organy ścigania w błąd, przedstawił się jako pan Maciej. Policja nie próbowała nawet zweryfikować tych informacji, choć dane zawarte w bazie Krajowego Systemu Informacji Policji (w tym fotografia) wskazywały na ewidentne różnice między mężczyznami. Pan Maciej złożył apelację od wyroku skazującego, która została uwzględniona: orzeczenie zostało uchylone, a mężczyzna uniewinniony.

Na tym jednak skandaliczna sprawa się nie zakończyła. W lutym 2016 roku (blisko cztery miesiące od uprawomocnienia się orzeczenia) po zatrzymaniu pana Macieja przez policję w celu dokonania kontroli drogowej, jego samochód został odholowany. Przeciwko niemu wszczęto wówczas dochodzenie w sprawie... kierowania pojazdem bez odpowiednich uprawnień.

Pan Maciej w swoim pozwie wskazał, że działania organów państwa naruszyły jego godność i dobre imię. Sąd przychylił się do tej argumentacji i nakazał wypłacić odszkodowanie w wysokości 20 tys. zł.

*imie i nazwisko zmienione

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama