Polskie drogi

Dzięki emulatorom nie musieli tankować AdBlue

Inspektorzy z Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Katowicach podczas kontroli przewoźników zagranicznych ujawnili w ostatnim czasie 10 przypadków używania emulatorów AdBlue zamontowanych w pojazdach.

Zamontowane nielegalne urządzenia służyły do symulowania prawidłowej pracy układu emisji spalin w pojazdach, podczas gdy układy spalin w rzeczywistości nie pracowały prawidłowo, tzn. nie pobierały roztworu mocznika zwanego powszechnie AdBlue.

Powyższe powodowało, że pojazdy te nie spełniały określonych w świadectwach homologacji warunków technicznych. W ten sposób przewoźnicy oszczędzali na tankowaniu AdBlue, ponosząc przy tym niższe opłaty drogowe, przewidziane dla pojazdów o wysokim stopniu ekologiczności, mimo iż w istocie pojazdy te szkodziły środowisku znacznie bardziej.

Reklama

We wszystkich ujawnionych przypadkach inspektorzy nakazali natychmiastowy demontaż niedozwolonych urządzeń oraz zatrzymali dowody rejestracyjne kontrolowanych pojazdów, zakazując dalszej jazdy.

Wszystkie pojazdy skierowano do serwisu w celu usunięcia nieprawidłowości. Ponadto, na kierujących nałożono mandaty karne w kwocie po 500 złotych.

ITD
Dowiedz się więcej na temat: płyn AdBlue
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy