Ciastka za odstąpienie od mandatu? Są zarzuty...

Pięć zarzutów postawiła prokuratura dwóm policjantom z powiatu konińskiego (Wielkopolskie), którzy mieli przyjmować łapówki od kierowców. Jak ustaliła prokuratura, w jednym przypadku za odstąpienie od wypisania mandatu stróże prawa przyjęli pudełko ciastek.

Policjanci przyjęli ciastka... (fot. ilustracyjne)
Policjanci przyjęli ciastka... (fot. ilustracyjne)Piotr JędzuraReporter

Podejrzani chcą się dobrowolnie podać karze. Prokurator wystąpił o wymierzenie uzgodnionej z nimi kary bez przeprowadzania rozprawy, decyzję podejmie sąd w Koninie.

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Koninie prokurator Marek Kasprzak poinformował, że sprawa dotyczy zdarzeń z kwietnia 2016 r.

Policjanci mieli przyjmować łapówki i żądać korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie od ukarania kierowców. Funkcjonariusze usłyszeli pięć zarzutów związanych z przekroczeniem uprawnień i z przyjęciem korzyści majątkowych.

Prok. Kasprzak powiedział, że w jednym przypadku kierowca, któremu groziły mandat i zabranie dowodu rejestracyjnego, zaoferował funkcjonariuszom pudełko ciastek o wartości 20 zł. Policjanci przyjęli ciastka i odstąpili od ukarania kierowcy.

Funkcjonariusze w wieku 31 i 36 lat przyznali się do winy i zadeklarowali wolę dobrowolnego poddania się karze. Wystąpili dla siebie o rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, karę grzywny, oraz 5-letni zakaz wykonywania zawodu związanego z zapewnieniem bezpieczeństwa osób, mienia oraz ochroną porządku publicznego.

O dobrowolne poddanie się karze wystąpił także kierowca - ofiarodawca ciastek. Chce dla siebie roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata oraz kilkusetzłotowej grzywny.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas