Akcja specjalna policji. Jej kryptonim to "Alkohol i narkotyki"
W poniedziałek w całym kraju policjanci ruchu drogowego prowadzą działania pod kryptonimem "Alkohol i narkotyki" - powiedział podinsp. Radosław Kobryś z Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. Akcja ma na celu eliminowanie z dróg kierowców, którzy wsiedli za kierownice, będąc pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Jak przekazał podinsp. Kobryś w poniedziałkowych działaniach, które rozpoczęły się o godzinie 6 rano bierze udział pięć tysięcy policjantów ruchu drogowego w całej Polsce.
"Akcja polega przede wszystkim na tym, żeby sprawdzać w sposób bardziej wzmożony niż zwykle, trzeźwość kierujących i zaglądać im w oczy pod kątem ewentualnych narkotyków we krwi" - poinformował Kobryś.
Powiedział także, że za kierowanie autem pod wpływem alkoholu lub narkotyków grozi kara do 2 lat więzienia oraz utrata prawa jazdy.
"Warto przypomnieć, że za kierowanie w stanie nietrzeźwości lub po użyciu narkotyków kilka lat temu kary zostały mocno zaostrzone. Oprócz tego, co było, czyli zakazu prowadzenia pojazdów, kary pozbawienia wolności, była grzywna. Teraz do tego zwiększono dolny wymiar zakazu prowadzenia pojazdów z roku na trzy lata, a górny do 15 lat, a nawet dożywocia przy recydywie. Dodatkowo wprowadzono obowiązkowe świadczenie pieniężne minimum 5 tys. złotych do 60 tys. zł" - tłumaczył.
Poniedziałkowa akcja "Alkohol i narkotyki" będzie trwała do około godziny 22.
Kobryś wskazał też, że w tym roku pierwszy raz od dekady mamy zwiększoną liczbę zatrzymanych kierujących pod wpływem alkoholu, więc "takie działania są potrzebne i musimy je realizować i będziemy je realizować".
Według policyjnych danych w tym roku funkcjonariusze zatrzymali ponad 103 tys. kierowców będących pod wpływem alkoholu. To o ponad 3 tys. więcej niż w analogicznym okresie 2018 roku.
Co ciekawe, ta zwiększona liczba pijanych kierowców nie wpływa negatywnie na liczbę wypadków. Co więcej, np. liczba potrąceń pieszych na przejściach w tym roku spada.