Czym grozi jazda nieodśnieżonym autem?
W tym roku opady śniegu pojawiły się dość wcześnie i znów niestety możemy zobaczyć na drogach niedbale odśnieżone samochody z czapami białego puchu na dachach. Zdarzają się kierowcy, którzy na przedniej szybie wyskrobują tylko małe okienko, bo nie chce im się odśnieżać całego auta.
Takim samochodem nie można kierować bezpiecznie. Zalegający na przedniej i bocznych szybach śnieg przecież bardzo ogranicza pole widzenia kierowcy. Możemy nie dostrzec pieszego wkraczającego na przejście albo samochodu zbliżającego się boczną drogą do skrzyżowania. Nic nie widzimy również przez lusterka.
Kiedy podczas jazdy karoseria samochodu trochę ogrzeje się, taka śnieżna czapa zsunie się z dachu na przednią szybę podczas hamowania i całkowicie pozbawi nas widoczności.
Nieodśnieżony i nieodlodzony samochód stwarza zagrożenie także dla innych pojazdów. Dlaczego? Popatrzcie:
Pęd powietrza potrafi oderwać od dachu częściowo odmarznięte tafle lodu, a skutek widzimy. Na pewno nie chcielibyście, aby w szybę waszego auta uderzyły takie ciężkie lodowe bryły.
Podczas szybkiej jazdy na autostradzie czy drodze ekspresowej spadający z samochodu lód może skłonić któregoś z kierowców do gwałtownego hamowania albo raptownej zmiany pasa ruchu i karambol mamy gotowy.
Należy też pamiętać, że samochód musi mieć nie tylko odśnieżone wszystkie szyby, ale także światła i tablice rejestracyjne. Spójrzcie na jeszcze jeden filmik:
W tym aucie ledwo widać migający kierunkowskaz.
Przypomnę, że obecnie za nieprawidłowe odśnieżenie samochodu ograniczające kierowcy widoczność grozi mandat do 500 zł i 6 punktów karnych, natomiast za nieczytelne tablice rejestracyjne 100 zł i 3 punkty karne.
Przede wszystkim jednak kierowca jadący takim niedbale odśnieżonym samochodem wystawia sobie świadectwo człowieka bez wyobraźni i drogowego egoisty.
Polski kierowca
***