Jazda (bez)alkoholowa

Koniec powtórnego procesu sprawcy masakry w Kamieniu Pomorskim

​Przed Sądem Okręgowym w Szczecinie dobiega końca proces Mateusza S., sprawcy głośnego wypadku w Kamieniu Pomorskim.

Przypomnijmy, że do wypadku doszło 1 stycznia 2014 roku. Mateusz S. wjechał autem na chodnik, gdzie uderzył w grupę przechodniów, zabijając sześcioro z nich. 

Na wtorek zaplanowano przesłuchanie ostatniego biegłego z zakresu ruchu drogowego. Jeśli nie wpłyną wnioski ze strony prokuratora i obrońcy, możliwe jest zamknięcie przewodu sądowego.

- Ogłoszenie wyroku, ze względu na skomplikowanie sprawy, może być odroczone do stycznia 2016 roku. Należy to do decyzji samego składu sędziowskiego - powiedział Michał Tomala, rzecznik szczecińskiego sądu.

Reklama

Sprawa Mateusza S. wróciła do sądu pierwszej instancji, po tym jak Sąd Apelacyjny w kwietniu tego roku uchylił wcześniejszy wyrok, jednocześnie stwierdzając niepełną ocenę materiału dowodowego. Sąd Okręgowy w Szczecinie skazał wówczas mężczyznę na 12,5 roku więzienia oraz dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Prokuratura oskarżyła 27-latka o umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym pod wpływem alkoholu i narkotyków. Mężczyzna przekroczył również dozwoloną prędkość o co najmniej 30 kilometrów na godzinę.

Kierowca nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów, a jedynie do spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Podczas procesu odmówił składania zeznań, ale odpowiadał na pytania sądu.

Spowodowany przez Mateusz S. wypadek był katalizatorem, który doprowadził do zmian w prawie i zaostrzenia kar za jazdę pod wpływem alkoholu.

IAR/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: pijani kierowcy | wypadek w Kamieniu Pomorskim
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy