Jazda (bez)alkoholowa

Kiedyś pijany spowodował śmiertelny wypadek. Teraz znów wsiadł nietrzeźwy za kółko

Policjanci zatrzymali nietrzeźwego 42-latka. Mężczyzna kierował samochodem pomimo orzeczonego dożywotniego zakazu prowadzenia pojazdów. Kiedyś po pijanemu spowodował śmiertelny wypadek.

 

Do zdarzenia doszło w nocy na ulicy Szubińskiej w Bydgoszczy. Patrol policji zauważył Volkswagena Passata, którym podróżowały trzy osoby. Funkcjonariusze postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. 

W trakcie sprawdzania kierowcy w policyjnym systemie okazało się, że ma on dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Gdyby tego było mało, mundurowi wyczuli od niego silną woń alkoholu. Po przeprowadzonym badaniu alkotestem okazało się, że 42-latek jest pijany. Mężczyzna został zatrzymany i dowieziony na komisariat, a następnie zatrzymany w areszcie.

Dalej sprawą zajęli się śledczy z bydgoskiego Szwederowa. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego przedstawili mężczyźnie zarzut złamania sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości.

Reklama

Błędy z przeszłości niczego go nie nauczyły

Jak się okazało, dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów został nałożony na mężczyznę ze względu na wypadek, do którego doszło w 2008 roku. 42-latek brał wówczas udział w zdarzeniu, w wyniku którego zginął 5-letni chłopiec. Również wtedy kierowca był nietrzeźwy, a ponadto uciekał przed policjantami.

Zatrzymany został doprowadzony do prokuratury. Oskarżyciel po przesłuchaniu zastosował wobec 42-latka środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru, a także nakaz powstrzymania się od prowadzenia wszelkich pojazdów.

Podejrzany dokonał przestępstw w warunkach recydywy, co też będzie miało wpływ na wymiar jego kary.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: policja | pijani kierowcy | Polskie drogi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy