Jazda (bez)alkoholowa

Był tak pijany, że zasnął w aucie przed przejazdem kolejowym

Nawet 2 lata pozbawienia wolności grożą 36-latkowi, który usiadł za kierownicą mając ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna był tak pijany, że zasnął w samochodzie z zapalonym silnikiem przed przejazdem kolejowym w miejscowości Bazar (Łódzkie) - podała w poniedziałek policja.

Do zdarzenia doszło 27 lutego ok. godz. 23.30 na przejeździe kolejowym w miejscowości Bazar, gm. Gorzkowice. Policja otrzymała sygnał, że przed przejazdem od dłuższego czasu stoi Audi z włączonym silnikiem i światłami.

"Za kierownicą pojazdu spał mężczyzna, który obudził się podczas wyłączania silnika. 36-latek nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego zasnął, twierdząc, że to nie on kierował pojazdem. Po wykonaniu badań okazało się, że miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Po chwili rozmowy przyznał się do kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Oświadczył, że wracał od swojego kolegi, z którym spożywał procentowy trunek. Czekając przed przejazdem kolejowym, zasnął" - zrelacjonowała Izabela Gajewska z komendy w Piotrkowie Trybunalskim.

Policjanci sprawdzili znajdujący się w pobliżu monitoring, który potwierdzał, że to 36-latek kierował Audi. Mężczyźnie zabrano już prawo jazdy, a pojazd przekazano rodzinie. Wkrótce usłyszy zarzuty; za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy