Mitsubishi Xpander właśnie zadebiutował

Zapowiedziany niedawno nowy minivan Mitsubishi doczekał się dzisiaj premiery na salonie samochodowym w Indonezji. Przy okazji poznaliśmy więcej szczegółów na jego temat.

Mitsubishi Xpander to siedmioosobowy minivan, mierzący 4475 mm długości. Pomimo kompaktowych rozmiarów prezentuje się całkiem pokaźnie, a to za sprawą bardzo masywnego przodu z LEDowymi reflektorami i ogólnej wysokości auta, która wynosi 1,7 m.

Chociaż mamy do czynienia z rodzinnym minivanem, Xpander poradzi sobie także na mocno wyboistych drogach, dzięki prześwitowi na poziomie prawdziwego SUVa - 205 mm. Nie należy jednak zapuszczać się nim w teren, ponieważ producent przewidział napęd tylko na przednią oś.

Skoro o napędzie mowa, to Mitsubishi oferuje póki co tylko jeden silnik dla swojego modelu - benzynową jednostkę 1,5 l o mocy 105 KM, która współpracuje z 5-biegową skrzynią manualną lub 4-biegową automatyczną.

Reklama

We wnętrzu wita nas dość oszczędnie zaprojektowana deska rozdzielcza (przykładowo klimatyzację obsługujemy jedynie 3 pokrętłami), ale znalazło się na niej miejsce dla systemu multimedialnego. Znakiem naszych czasów są złącza USB do ładowania smartfonów, a także tacka, na której można położyć telefon, znajdująca się przy każdym siedzeniu. Do dyspozycji podróżujących jest też 16 (!) uchwytów na napoje.

Osamu Masuko, prezesMitsubishi Motors Corporation podkreśla - "Mitsubishi Xpander ma za zadanie wzmocnić już solidnie ugruntowaną pozycję MMC na indonezyjskim rynku samochodów SUV oraz lekkich samochodów użytkowych poprzez wejście w dynamicznie rosnący segment MPV, a sięgając też dalej, odegrać tę rolę na całym rynku państw grupy ASEAN. Naszym zamiarem jest zajęcie pozycji lidera tego wzrostu, dzięki oferowaniu produktów najbardziej poszerzających możliwości życiowe naszych klientów."

Mitsubishi Xpander zadebiutuje najpierw na rynku indonezyjskim, co będzie miało miejsce jesienią tego roku. Od 2018 roku auto stopniowo zacznie pojawiać się na innych rynkach. Przewidywana roczna produkcja to 80 tys. egzemplarzy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama