Kradzieże

Nie wystarczył im Trabant, wrócili by okraść dom. Grozi im 10 lat

Najpierw ukradli z terenu jednej z posesji Trabanta. Jednemu z nich nie wystarczył samochód i dlatego postanowił wrócić na miejsce wraz ze znajomymi i okraść dom. Tym razem jednak ktoś ich zauważył.

Najpierw ukradli Trabanta. Wrócili, by okraść dom

Stojący na terenie jednej z posesji znajdującej się w powiecie wołowskim 30-letni Trabant bardzo interesował dwóch mężczyzn z tego samego powiatu. Nie mieli oni jednak zamiaru go kupować. Zamiast tego nocą włamali się do auta i ukradli je. Policjanci rozpoczęli śledztwo.

Jednemu ze złodziei samochód nie wystarczył. Był na tyle zachłanny, że kilka dni później wrócił na teren posesji wraz ze swoimi znajomymi i włamał się do domu oraz przyległego do niego pomieszczenia gospodarczego. Tym razem jednak całe zdarzenie miało świadka. Ten natychmiast powiadomił policjantów. Złodzieje zostali złapani na gorącym uczynku. Kiedy policjanci zjawili się na miejscu, trzech mężczyzn miało już łup przygotowany do wyniesienia.

Reklama

Zatrzymani mężczyźni w wieku od 26 do 42 lat to mieszkańcy powiatu wołowskiego. Funkcjonariusze ustalili, że w sprawę zamieszany jest jeszcze jeden mężczyzna. Udało się go zatrzymać jeszcze tego samego dnia. Policjanci znaleźli przy nim wówczas marihuanę i amfetaminę.

Policja odnalazła skradzionego Trabanta

Jak się okazało, skradziony Trabant był przechowywany na terenie, graniczącego z powiatem wołowskim, powiatu trzebnickiego. Właściciel posesji, na której schowany został samochód, został zatrzymany. Za paserstwa grozi mu do pięciu lat pozbawienia wolności. Kara nie ominie również pozostałych mężczyzn. Usłyszeli oni już zarzuty i odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Trabant
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy