Zagraniczne mandaty z fotoradaru. Płacić?

Wakacje zbliżają się wielkimi krokami - wielu z nas szykuje się powoli do urlopowych wyjazdów. Wypoczynek skutecznie popsuć może jednak mandat z fotoradaru. Na przykrą niespodziankę narażeni jesteśmy również w czasie naszych zagranicznych podróży...

Mandaty zagraniczne niestety trzeba płacić
Mandaty zagraniczne niestety trzeba płacićGetty Images

Przypominamy, że 30 kwietnia 2014 roku, na mocy nowych przepisów unijnych, w państwach członkowskich zaczęła obowiązywać dyrektywa dotycząca swobodnego przepływu informacji o zmotoryzowanych. Na jej mocy, w każdym z krajów UE (za wyjątkiem Danii, Irlandii i Wielkiej Brytanii), powołano wówczas tzw. Krajowe Punkty Kontaktowe (KPK). Te pozwoliły zdecydowanie usprawnić egzekwowanie mandatów od kierowców z zagranicy.

Przykładowo - jeśli kierowca z Polski zignoruje dostarczone listownie wezwanie do zapłaty, dzięki danym z KPK instytucja, która wystawiła mandat może zwrócić się o pomoc do polskiego sądu. W takich przypadkach w zasadzie nie ma możliwości uniknięcia odpowiedzialności. Oprócz sądowego nakazu zapłaty trzeba jeszcze będzie ponieść dodatkowe koszty związane z całym postępowaniem.

Tylko w pierwszym pełnym roku (2015) działalności Krajowych Punktów Kontaktowych polski oddział otrzymał z zagranicy blisko 53 tys. zapytań o dane polskich właścicieli aut. W roku 2016 było ich już 897,2 tys. Ubiegły rok zamknął się rekordowym wynikiem 1 009 060 wniosków!

Wśród krajów, w których Polacy najczęściej padają ofiarami fotoradarów przodują Niemcy. W ubiegłym roku zanotowano przeszło 519 tys. takich zdarzeń. Dalej na liście znajdują się: Francja (ponad 140 tys.), Holandia (ponad 134 tys.) i Austria (ponad 123 tys.). W zestawieniu dziesięciu państw, które najczęściej korzystają z polskiego Krajowego Punktu Kontaktowego znalazły się też: 5. Węgry (ponad 33 tys. zapytań), 6. Łotwa (blisko 31,5 tys. zapytań), 7. Hiszpania (9,4 tys. zapytań), 8. Słowacja (5,2 tys. zapytań), 9. Luksemburg (ponad 4,5 tys. zapytań) i 10.  Estonia (blisko 4,5 tys. zapytań).

Fotoradary w EuropieInformacja prasowa (moto)

A jak na tle powyższych danych prezentuje się sieć fotoradarów w poszczególnych krajach Unii Europejskiej? Tutaj z pomocą przychodzi zestawienie opracowane przez operatora systemu Yanosik. Wynika z niego, że na europejskich drogach o bezpieczeństwo dba dziś ponad 27 tys. stacjonarnych fotoradarów!

Pod ich względem liderują Włochy. Lokalnych dróg strzeże niemal 5,9 tys. urządzeń tego typu. Niewiele mniej, bo ponad 5,5 tys. fotoradarów, znajduje się w Wielkiej Brytanii. Trzecie miejsce zestawienia, z wynikiem ok. 3,9 tys. fotoradarów, zajmują Niemcy. Wysoko w klasyfikacji uplasowały się taż: Francja (ponad 2,6 tys. fotoradarów) oraz Szwecja, Hiszpania, Belgia i Austria. We wszystkich z wymienionych państw liczba fotoradarów przekracza 1 tys.

Przypominamy, że wg danych Centrum Automatycznego Nadzoru Nad Ruchem Drogowym (CANARD), na polskich drogach działa obecnie około 400 fotoradarów, 30 tzw. "odcinkowych pomiarów prędkości" i 20 skrzyżowań wyposażonych w monitoring przejazdu na czerwonym świetle.

Paweł Rygas

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas