Trzy mandaty za jedno wykroczenie? Ano...

​Czeskie fotoradary będą jeszcze dokładniej mierzyć prędkość. W Pradze wprowadzono nową zasadę odcinkowego pomiaru prędkości. Pomysł spodobał się też innym samorządom.

Kamery będą teraz współdziałały z radarem
Kamery będą teraz współdziałały z radaremWojciech StróżykReporter

Do tej pory odcinkowy pomiar prędkości działał tak samo jak w Polsce. Pojazd poruszający się po drodze jest rejestrowany przez kamery przy wjeździe na mierzony odcinek i w momencie opuszczania go, jednocześnie rejestrowany jest czas wjazdu i wyjazdu. Następnie specjalny algorytm oblicza czas jazdy i na jego podstawie oblicza średnią prędkość.

Nowe rozwiązanie jest połączeniem odcinkowego pomiaru prędkości z tradycyjnym fotoradarem. System nie tylko oblicza prędkość średnią, lecz także mierzy prędkość chwilową w momencie wjeżdżania na mierzony odcinek i opuszczania go. Dotychczas przed mandatem za szybką jazdę można się było uratować przyhamowaniem między kamerami. Teraz zaś nieostrożny kierowca za jednym podejściem może być ukarany nawet trzy razy!

Ponieważ testy na odcinku kontrolnym przyniosły oczekiwane efekty, w najbliższych miesiącach praski magistrat przebuduje wszystkie odcinkowe pomiary prędkości właśnie w ten sposób. Przyjęcie tego rozwiązania zapowiedziały też inne czeskie samorządy.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas