Dacia Duster Cup 2018: Wicentowicz i Boba najszybsi w Przasnyszu

Trzecia runda tegorocznej edycji Dacia Duster Elf Cup została zaplanowana w Przasnyszu. Rajd Polskie Safari rozgrywano na przepięknych odcinkach specjalnych w okolicach Przasnysza, Chorzeli oraz Jednorożca, a na trasie zobaczyć można było uczestników terenowych Mistrzostw Polski, Pucharu Polski oraz Pucharu Polski rajdów typu Baja. W sumie lista startowa do pierwszego odcinka liczyła 66 załóg i kierowców.

Zgodnie z przewidywaniami ton rywalizacji w pucharze Dustera nadawały załogi Wicentowicz/Boba oraz Sznajder/Mroczek. Pierwszy odcinek, Żwirownia, rozgrywany w sobotnie popołudnie wygrał Wicentowicz, ale po porannej niedzielnej pętli to Sznajder wjeżdżał na strefę serwisową jako lider trzeciej rundy. Niestety, podczas drugiego przejazdu Jednorożca, Sznajder wypadł z trasy i przedwcześnie zakończył rywalizację.

Na drugiej niedzielnej pętli Wicentowicz i Boba kontrolowali sytuację, oddając rywalom dwa odcinki specjalne. Mariusz Pietrzycki i Kamil Nowak wygrali próby w Chorzelach i Krzynowłodze, ale na mecie ich strata do zwycięskiego duetu wynosiła prawie 2,5 minuty.

- Bardzo mi odpowiadała charakterystyka rajdu - mówił na mecie w Przasnyszu Krzysztof Wicentowicz. - Trasy były szybkie, a rywalizacja z Konradem Sznajderem bardzo zacięta. Szkoda, że odpadł tak wcześnie. Cieszę się ze zwycięstwa, a organizatorom gratuluję naprawdę dobrej imprezy.

Na najniższy stopień podium trzeciej rundy wskoczył Tadeusz Rzeżuchowski, pilotowany przez Wojtka Jermakowa.

- Po dwóch kiepskich rajdach z początku sezonu, ten w Przasnyszu musieliśmy po prostu ukończyć - tłumaczył po zawodach Wojciech Jermakow, pilot Tadeusza Rzeżuchowskiego. - Plan udało się zrealizować w dwustu procentach: jesteśmy na mecie, na trzecim miejscu. Rajd Polskie Safari miał nieco inną charakterystykę niż poprzednie rundy, zbliżoną bardziej do rajdów płaskich. Było szybciej, a przez to bardziej niebezpiecznie. My postawiliśmy na rozsądną jazdę, bez zbędnego ryzyka, i to przyniosło dobre efekty.

Na czwartym miejscu znaleźli się Magdalena Zając z Kazimierzem Ruszelem. Ze sporymi karami za spóźnienia związane z problemami na odcinkach specjalnych rozgrywanych w niedzielę, metę osiągnęły kolejne dwie załogi: Jan Kozioł i Piotr Greguła zajęli 5. miejsca, a Patrycja Brochocka i Piotr Binaś zameldowali się w Przasnyszu na szóstej pozycji.

Po trzech rundach w Dacia Duster Elf Cup 2018 liderami pucharowej rywalizacji są Krzysztof Wicentowicz i Bartłomiej Boba. Krakowski duet o 30 punktów wyprzedza Konrada Sznajdera i Tomasza Mroczka. Na trzecim miejscu klasyfikowani są Magdalena Zając i Kazimierz Ruszel, którzy do wiceliderów pucharu tracą ledwie 2 punkty.

Czwartą rundę tegorocznej edycji pucharu Dacii Duster zaplanowano na przełomie sierpnia i września, w Szczecinie (30.08 - 2.09). Na odcinkach Baja Poland zobaczyć będzie można światową czołówkę pucharu rajdów terenowych, jak również dzielne Duster, które znakomicie radzą sobie z naturalnymi przeszkodami.

MW

Wyniki Rajdu Polskie Safari w klasie Dacia Duster Elf Cup

1.      Krzysztof Wicentowicz/Bartłomiej Boba.

2.      Mariusz Pietrzycki/Kamil Nowak, + 2:23,9 min.

3.      Tadeusz Rzeżuchowski/Wojciech Jermakow, + 4:14,1 min.

4.      Magdalena Zając/Kazimierz Ruszel, + 14:14,6 min.

5.      Jan Kozioł/Piotr Greguła, + 18:29,9 min.

6.      Patrycja Brochocka/Piotr Binaś, + 21:30,5 min.

Klasyfikacja Dacia Duster Elf Cup po 3 rundach

1.      Krzysztof Wicentowicz/Bartłomiej Boba 60 pkt.

2.      Konrad Sznajder/Tomasz Mroczek 30 pkt.

3.      Magdalena Zając/Kazimierz Ruszel 28 pkt.

4.      Mariusz Pietrzycki/Kamil Nowak 23 pkt.

5.      Jan Kozioł/Piotr Greguła 21 pkt.

6.      Tadeusz Rzeżuchowski/Wojciech Jermakow 16 pkt.

7.      Wojciech Furman/Michał Augustyniak 12 pkt.

8.      Dawid Urban/Daniel Siatkowski 12 pkt.

9.      Patrycja Brochocka/Piotr Binaś 12 pkt.

A tak zakończyła jazdę, startująca jako goście pucharu załoga Jacek Jurecki - Marek Wicher.