Budowa autostrad

Autostrada A1 się pofałdowała. Dlaczego tak się stało?

Nawierzchnia oddanej do ruchu w 2012 roku autostrady A1 na odcinku Piekary Śląskie - Pyrzowice uległa pofałdowaniu. Obecnie obowiązują tam ograniczenia prędkości do 110 km/h, konieczny będzie remont.

GDDKiA ogłosiła przetarg na ekspertyzę i zaprojektowanie naprawy uszkodzonej nawierzchni tego odcinka. 

Autostrada A1 uległa pofałdowaniu

Ze względu na silne pofałdowanie nawierzchni na tym odcinku A1 w woj. śląskim obowiązują odcinkowe ograniczenia prędkości - do 110 km/h. Przyczyną nierówności, zgodnie z wcześniejszą ekspertyzą naukowców Politechniki Śląskiej, jest pęcznienie jednego z materiałów użytych w konstrukcji drogi. W ostatnich latach Dyrekcja wykonywała naprawy doraźne, niwelujące największe nierówności.

Okres gwarancyjny tego odcinka autostrady zakończył się. Nierówności, które pojawiały się w okresie gwarancyjnym w poprzednich latach, były przez wykonawcę naprawiane. Obecne uszkodzenia muszą zostać naprawione przez GDDKiA w ramach własnych środków finansowych.

Reklama

Uszkodzony odcinek A1 ma 16 km długości

Długość objętego zamawianym teraz opracowaniem odcinka to ponad 16 km autostrady oraz 300-metrowy odcinek drogi ekspresowej S1 w obszarze węzła Pyrzowice - prace mają dotyczyć infrastruktury drogowej i obiektów inżynierskich.

Wybrany wykonawca w ekspertyzie technicznej ma określić, co jest przyczyną deformacji nawierzchni autostrady i w jaki sposób przeprowadzić jej naprawę. Potem ma opracować program naprawczy i dokumentację projektową dla naprawy. Wykonawca ma też uzyskać decyzje administracyjne, sporządzić dokumentację przetargową, brać udział w przygotowaniu odpowiedzi na pytania zainteresowanych wykonaniem prac naprawczych, a także pełnić nadzór autorski.

Remont autostrady A1 nie wcześniej niż w 2025 roku

Dyrekcja chciałaby podpisać umowę na przełomie tego i przyszłego roku. Zakończenie prac projektowych zakładane jest w I kwartale 2024 r. Umożliwiłoby to ogłoszenie przetargu na wykonanie robót w 2024 r. z planowanym terminem rozpoczęcia robót naprawczych na początku 2025 r.

GDDKiA zastrzega, że przed ogłoszeniem przetargu poprosiła o zapoznanie się z dotychczasowymi ustaleniami oraz materiałami w zakresie remontu tego odcinka A1 członków Rady Naukowej przy Generalnym Dyrektorze Dróg Krajowych i Autostrad. Opinie i przygotowane przez nich zalecenia zostały uwzględnione w postępowaniu.

Kryterium oceny ofert stanowi cena (60 proc.), doświadczenie osoby wyznaczonej do realizacji zadania (30 proc.) oraz termin realizacji (10 proc.). Termin składania ofert to 10 października br. Dokumentacja przetargu jest dostępna na platformie zakupowej GDDKiA.

Felerny odcinek autostrady A1 wybudowano w latach 2009-2012

Liczący ponad 16 km odcinek autostrady A1 z Pyrzowic do Piekar Śląskich budował w latach 2009-2012 Budimex, w konsorcjum z Mostostalem Warszawa. Wartą 1,5 mld zł umowę podpisano w lipcu 2009 r.

W ramach kontraktu, poza ponad 16 km autostrady, powstały dwa węzły autostradowe: Pyrzowice i Piekary, 19 obiektów mostowych (osiem wiaduktów drogowych, osiem wiaduktów autostradowych, dwa mosty autostradowe i jeden wiadukt kolejowy), drogi dojazdowe oraz dwa miejsca obsługi podróżnych.

Jak akcentował w toku realizacji wykonawca, autostrada została tam zbudowana w specyficznym miejscu - na terenach górniczych. Na niektórych odcinkach konieczne było wzmocnienie podłoża oraz montaż elektronicznego systemu pomiaru przemieszczeń. W miejscach tzw. anomalii gruntowych należało wypełnić pustki i zapadliska po wcześniejszej eksploatacji górniczej.

Największe nierówności nawierzchni tego odcinka znajdują się w miejscach, w których autostrada poprowadzona jest po nasypach. Podobny problem pojawił się w ostatnich latach na zarządzanym przez lokalny samorząd fragmencie Drogowej Trasy Średnicowej w Zabrzu; przeprowadzono tam już część prac gwarancyjnych.

Dlaczego autostrada A1 uległa pofałdowaniu?

Zgodnie z ustaleniami dwóch niezależnych zespołów badawczych - naukowców Politechniki Śląskiej oraz Akademii Górniczo-Hutniczej, na DTŚ w Zabrzu winna okazała się użyta w podbudowie mieszanina odpadów pochodzących z górnictwa oraz popiołu fluidalnego - produktu ubocznego procesu spalania w elektrowniach.

Anhydryt znajdujący się w popiele uległ przeobrażeniom, w wyniku którego doszło do krystalizacji ettringitu i gipsu. Wówczas objętość materiału zaczęła wzrastać - nawet kilkunastokrotnie. Materiał wypełnia wolne przestrzenie, a później prowadzi do naprężeń w bezpośredniej podbudowie drogi i w rezultacie powoduje wybrzuszenia.

W ub. roku GDDKiA podjęła działania, mające pomóc w określeniu zakresu ekspertyzy i opracowania programu naprawczego. Wykonano ponad pięćdziesiąt odwiertów do badań geologicznych. Sprawdzono szczelność i stan kanalizacji deszczowej. Zrobiono wykopy odkrywkowe: pasa rozdziału, jezdni, podbudowy, warstwy mrozoochronnej oraz zasypek kanalizacji; wykonano pomiary ugięć sprężystych.

Analiza próbek i wyniki pozostałych badań geotechnicznych zostaną przekazane firmie wybranej w przetargu na wykonanie opracowania technicznego remontu nawierzchni.
***

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: GDDKiA | autostrada A1 | remont drogi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy