Sonik czuje tremę przed startem w Pucharze Świata
"Odczuwam lekką tremę" - przyznał jeden z najlepszych na świecie specjalistów od jazdy quadem Rafał Sonik przed startem w Kazachstanie w pierwszych w tym sezonie zawodach Pucharu Świata FIM w rajdach terenowych.
Ma to być też element przygotowań zawodnika do Rajdu Dakar. Z różnych przyczyn zrezygnował on ze startu w tej słynnej imprezie na początku 2021 roku, ale planuje występ w 2022.
Sonik poinformował, że już na miejscu musiał niespodziewanie poświęcić wiele czasu na dokonanie formalności związanych z obostrzeniami sanitarnymi: "Po wylądowaniu w Aktau okazało się, że wszyscy pasażerowie lotu z Warszawy muszą przejść bardzo czasochłonną procedurę uzyskania +wizy covidowej+. Spędziliśmy na lotnisku dziewięć godzin śpiąc na kamiennej posadzce z głowami na plecakach. Do hotelu dotarliśmy nad ranem bardziej zmęczeni niż przewidywaliśmy".
Jego rzecznik Kajetan Cyganik przypomniał, że do Kazachstanu - dla wszystkich zawodników, którzy chcieli z tego skorzystać - przygotowano wspólny transport lotem czarterowym ze stolicy Polski. Jednak nawet takie rozwiązanie nie uchroniło uczestników rajdu od uciążliwych procedur.
Zawody rozpoczną się krótkim prologiem, zaplanowanym jeszcze we wtorek.
"To w końcu mój pierwszy start od Dakaru 2020 i pierwszy w Pucharze Świata od października 2019. Mam oczywiście ogromny bagaż doświadczeń oraz świadomość, że solidnie i uczciwie trenowałem, ale to co daje mi prawdziwy spokój w głębi serca, to ludzie. Wsparcie zespołu, z którym pojechałbym na koniec świata i rodziny, która będzie ze mną w symboliczny sposób" - dodał Sonik.
W prologu Rajdu Kazachstanu (potrwa do niedzieli 13 czerwca), rywalizować będą tylko quady i motocykle (prowadzący te drugie pojazdy rywalizują w cyklu mistrzostw świata). Wyniki ustalą kolejność startową na pierwszy etap, zaplanowany na środę. W nim na trasę wyjadą również samochody oraz lekkie pojazdy UTV (w ramach PŚ w rajdach terenowych FIA).
***