Rallycross: Pierwsza runda za nami!
W obecności kilku tysięcy kibiców i przy wspaniałej pogodzie w Słomczynie koło Grójca odbyła się pierwsza runda Mistrzostw Polski w Rallycrossie.
Przez cały dzień w 5 klasach rywalizowało 59 zawodników. Tegoroczny sezon jest już ósmym rokiem rozgrywania zawodów rallycrossowych na słomczyńskim torze. Od początku dyscyplina ta zjednała sobie wielu zwolenników, bowiem zacięta rywalizacja kilku samochodów na raz odbywa się na kilometrowej pętli i jest przez cały czas doskonale widoczna z trybun.
Dodatkowo zawodnicy w najsilniejszych klasach dysponują samochodami o mocy kilkuset koni, które na szutrowo-betonowej nawierzchni mogą urządzić niezwykłe widowisko. Tak było i tym razem. W finale klasy 4 (samochody powyżej 1600 ccm) na starcie stanęły bowiem dwa Fordy Focus WRC, trzy Fordy Escorty Cosworth i Toyota Corolla WRC. Niestety nie wszyscy ukończyli ten bieg ? po kolizji na jednym z zakrętów z rywalizacji odpadli bowiem Andrzej Kalitowicz i Marcin Wicik. Najszybszy był natomiast Bohdan Ludwiczak, debiutujący za kierownicą Forda Focus WRC.
Sporo emocji dostarczyła również walka w klasie 3 (samochody o pojemności do 1600ccm), gdzie bój o zwycięstwo stoczyli Janusz Siniarski (Skoda Felicja) z Andrzejem Grigoriewem (VW Golf). Ostatecznie lepszy był Siniarski, broniący w tym roku tytułu Mistrza Polski.
Niezwykle wyrównane pojedynki stoczyli także zawodnicy startujący w pozostałych klasach. W klasie 1, gdzie startując wyłącznie Polskie Fiaty 126p. Wśród trzynastu samochodów zgłoszonych do zawodów w najważniejszym finale znalazło się 8 aut. Po równej jeździe na mecie pierwszy zameldował się Krzysztof Jankowski przed Remigiuszem Woją i Mirosławem Wronką.
W klasie 2 (auto o pojemności do 1153 ccm) wyniki biegu finałowego zostały ustalone praktycznie już na starcie. Najszybszy na nim był Wojciech Białowąs (Seicento Sporting), który do końca wyścigu umiejętnie blokował atakującego go Artura Ryzińskiego ( Cinquecento Sporting). Trzeci na mecie był Piotr Koc ( Seicento Sporting).
Najmniej liczna podczas I rundy MPRC była klasa 6 (dawny Cup 1400 ? samochody grupy N o pojemności do 1400ccm). W finale wystartowało tylko 6 aut, a najszybszy był Krzysztof Groblewski (VW Polo) przed Michałem Kunickim (Suzuki Swift) i Piotrem Tyszkiewiczem (Peugeot 106).
I runda Mistrzostw Polski w Rallycrossie była jednocześnie zaliczana do klasyfikacji Mistrzostw Strefy Europy Centralnej, stąd też w Słomczynie pojawiło się kilku gości z zagranicy. Olbrzymie owacje zebrał startujący w klasie 4 Węgier Tomas Revesz na Toyocie Corolli WRC. Jego widowiskowa jazda bardzo podobała się publiczności. Natomiast w klasie 3 bardzo dobrze pojechał Czech Ota Hlousek (Lancia Delta Integrale), który wygrał rywalizację zaliczaną do klasyfikacji europejskiej.
- Myślę, że zawody przebiegały sprawnie i mogły się wszystkim podobać. Nie zawiedli również zawodnicy, których w Słomczynie pojawiło się blisko 60. Cieszy fakt, że wciąż sporo aut startuje w klasie 1, która jest najtańszą klasą w rallycrossie. Dobrze wypadła również rywalizacja w najsilniejszej klasie 4. Cały sezon zapowiada się więc bardzo interesująco. My oczywiście oprócz organizacji kilku rund Mistrzostw Polski w Rallycrossie już przygotowujemy się do Mistrzostw Europy, które na naszym torze odbędą się we wrześniu ? powiedział po zawodach Piotr Tonderski, prezes Automobilklubu Rzemieślnik.
Kolejna, druga runda MPRC odbędzie się również w Słomczynie, w dniach 31 maja ? 1 czerwca 2002. Już dziś zapraszamy.
Na mecie powiedzieli:
Krzysztof Jankowski (zwycięzca klasy 1) ? Jestem zdziwiony, naprawdę wyścig był bardzo ciężki i bardzo męczący. Zrobiłem kilka błędów, między innymi opóźniłem start w biegu finałowym. Rywale są coraz bardziej wymagający i z sezonu na sezon jeździmy coraz szybciej.
Wojciech Białowąs (zwycięzca klasy 2) ? Wrażenia ze startu niesamowite. Przed sezonem wszyscy bardzo starannie się przygotowywali a o samochodach niektórych konkurentów krążyły niemal legendy. Cieszę się z tego zwycięstwa, bo wiem, że o sukcesy będzie coraz trudniej.
Janusz Siniarski (zwycięzca klasy 3) ? Bronię w tym roku tytułu mistrza i udało mi się już przy pierwszym starcie zdobyć komplet punktów. Nie ukrywam jednak, że nie przyszło mi to łatwo. Tym bardziej cieszę się ze zdobytych punktów.
Krzysztof Groblewski (zwycięzca klasy 6) ? Nie ma nic lepszego niż zwycięstwo podczas pierwszej rundy. Konkurencja nie dała mi łatwego zadania ale w ostateczności to ja wygrałem swoją klasę i bardzo się z tego cieszę.
Bogdan Ludwiczak (zwycięzca klasy 4) - Jestem szczęśliwy i bardzo zadowolony, że ten start nie zakończył się kataklizmem. Cały czas uczę się prowadzić nowy samochód. W Słomczynie pokonałem nim pierwsze kilometry. Pokonałem też strach przed tym autem. Mam nadzieje, że podczas kolejnych rund będzie jeszcze lepiej i zaprzyjaźnię się z Focusem. Ten występ, mimo zwycięstwa, oceniam na trójkę.