Rajd Polski 2022. Polskie zwycięstwo na Mazurach

Na zwycięstwo rodaka w najważniejszych motosportowych krajowych zawodach polscy kibice musieli czekać 9 lat. W 2013 roku na najwyższym stopniu podium Rajdu Polski stanęli Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran. Wtedy, podobnie jak dzisiaj, była to również runda czempionatu Starego Kontynentu.

Tegoroczna edycja Rajdu Polski zapisze się w pamięci kibiców zaciętym pojedynkiem jaki od początku zawodów toczyły dwie załogi. Mikołaj Marczyk i Szymon Gospodarczyk jechali u siebie, Hiszpanie Nil Solans i Marc Marti po raz pierwszy zjawili się w Mikołajkach, w ramach kampanii w Mistrzostwach Europy. Polski duet w tym sezonie startuje w Rajdowych Mistrzostwach Świata, jednak obecność na Mazurach ze względu na sponsora - Orlen Team - była prawie że obowiązkowa.

Do szóstego odcinka specjalnego sobotniego etapu Marczyk i Solans zmieniali się na prowadzeniu. Ciasna walka na dziesiąte części sekundy zakończyła się jednak podczas 7 próby. OS Wieliczki 2 okazał się pechowy dla hiszpańskiego wicelidera tegorocznych ME, który po drobnym błędzie wypadł z trasy i poniósł ogromne straty czasowe. Dalsza jazda nie miała sensu, wobec czego załoga Hyundaia i20N Rally2 została wycofana z zawodów.

Na koniec pierwszego etapu Marczyk i Gospodarczyk wypracowali sobie ponad 20-sekundową przewagę, którą mądrze zarządzali podczas drugiego dnia mazurskich zawodów. W niedzielę odcinki specjalne wygrywali konkurenci, a bezpieczna i spokojna jazda pozwoliła załodze Orlen Team’u na mecie ostatniej próby cieszyć się ze zwycięstwa w klasyfikacji generalnej 78. Rajdu Polski.

- Jesteśmy tutaj jako zwycięzcy Rajdu Polski i to jest dla mnie niesamowite - mówił w Mikołajkach Marczyk. - To niewiarygodne, bo pokazuje, że moja droga rozwoju i robienia wszystkiego krok po kroku przynosi efekty. Dzisiaj nie było łatwo, bo już na pierwszym odcinku mieliśmy małe problemy przez zapchaną piaskiem chłodnicę. Później Tom (Kristenssen - przyp. MW) trochę się do nas zbliżył, ale udało nam się utrzymać wypracowaną przewagę. Ciężka praca przynosi efekty i to jest nasz największy sukces - podsumował trzy dni ścigania na Mazurach Mikołaj Marczyk.

Tom Kristensson oraz Andreas Johansson dotarli do mety na mikołajskim rynku jako drugi duet czwartej rundy Mistrzostw Europy, jednak dla szwedzkich zawodników ważniejszy był fakt, że po tym rajdzie objęli prowadzenie w czempionacie naszego kraju (Rajd Polski był trzecią odsłoną nadwiślańskiej serii).

- Zdecydowanie dobre uczucie - odparł zapytany o samopoczucie związane z drugim stopniem podium Kristenssen. - Jadąc tutaj nie wiedziałem czego się spodziewać, ale zespół wykonał fantastyczną pracę. Realizowaliśmy nasz plan dokładnie tak, jak powinniśmy. Jestem szczęśliwy i dumny z siebie, że udało mi się tego dokonać.

Najniższy stopień rajdowego podium przypadł duetowi Ken Torn/Kauri Pannas. Estończycy, korzystający z Forda Fiesty Rally2 polskiego zespołu C-Rally, brawurowym atakiem na ostatnim sobotnim odcinku wyprzedzili liderów Rajdowych Mistrzostw Europy - Efrena Llarenę i Sarę Fernandez, meldując się w Mikołajkach z trzecim najlepszym wynikiem polskiej rundy ME.

- W ten weekend daliśmy z siebie wszystko i było naprawdę fajnie. Teraz czas na Łotwę - skwitował miniony weekend i najbliższe plany Ken Torn.

Tuż za podium znaleźli się wspomniani już LLarena i Fernandez, jednak punkty zdobyte na Mazurach pozwoliły nieco osłodzić gorycz porażki: Hiszpanie utrzymali prowadzenie w Mistrzostwach Europy.

Piąte miejsce zajęli Simone Tempestini/Sergiu Itu (Skoda Fabia Rallky2 Evo), Włosi jeżdżący z rumuńskimi licencjami. Szósta pozycja przypadła polskiej załodze Grzegorz Grzyb/Adam Binięda (Skoda Fabia Rally2 Evo), którzy byli jednocześnie trzecim duetem klasyfikacji generalnej Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.

Tegoroczna edycja Rajdu Polski - rozegrana już w postpandemicznych warunkach - mogła się podobać. Zacięta walka, zwycięstwo ulubieńców polskich kibiców - Mikołaja Marczyka i Szymona Gospodarczyka, piękna pogoda, cudne mazurskie klimaty, a do tego świadomość, że już za dwa lata świętować będziemy okrągłą 80. rocznicę. Wszystko to daje podstawy do optymizmu i nadziei, że być może na Wieliczkach, na torze w Mikołajkach albo na Świętajnie ponownie słychać będzie ryk silników samochodów WRC.

A wiecie, że od Rajdu Polski starszy jest tylko Rajd Monte Carlo? Takie koincydencje zobowiązują.

Rajd Polski 2022

Klasyfikacja generalna ME

1.      Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk (PL, Skoda Fabia Rally2 Evo)

2.      Tom Kristensson/Andreas Johansson (S, Hyundai i20N R5) + 10 sek.

3.      Ken Torn/Kauri Pannas (EST, Ford Fiesta Rally2) + 18,1 sek.

4.      Efren Llarena/Sara Fernandez (E, Skoda Fabia Rallky2 Evo) + 34,7 sek.

5.      Simone Tempestini/Sergiu Itu (ROU, Skoda Fabia Rally2 Evo) + 35,9 sek.

6.      Grzegorz Grzyb/Adam Binięda (PL, Skoda Fabia Rally2 Evo) + 1:48,0 min.

7.      Filip Mares/Radovan Bucha (CZ, Skoda Fabia Rally2 Evo) + 1:50,3 min.

8.      Alberto Battistolli/Simone Scattolin (I, Skoda Fabia Rally2 Evo) + 1:53,2 min.

9.      Javier Pardo/Adrien Perez (E, Skoda Fabia Rally2 Evo) + 2:38,4 min.

10.  Norbert Herczig/Igor Bacigal (H, Skoda Fabia Rally2 Evo) + 2:51,3 min.

Klasyfikacja generalna MP

1.      Mikołaj Marczyk/Szymon Gospodarczyk (PL, Skoda Fabia Rally2 Evo)

2.      Tom Kristensson/Andreas Johansson (S, Hyundai i20N R5) + 10 sek.

3.      Grzegorz Grzyb/Adam Binięda (PL, Skoda Fabia Rally2 Evo) + 1:48,0 min.

4.      Adrian Chwietczuk/Damian Syty (PL, Skoda Fabia Rally2 Evo) + 3:10,3 min.

5.      Maciej Lubiak/Grzegorz Dachowski (PL, Skoda Fabia Rally2 Evo) + 4:13,2 min.