Rajd Barum. Pech Kajetanowicza, na tytuł musi poczekać

Czech Jan Kopecky (Skoda Fabia R5) wygrał Rajd Barum, 8. rundę mistrzostw Europy. Na ostatnim odcinku specjalnym wypadek miał Rosjanin Aleksiej Łukjaniuk (Ford Fiesta R5) i stracił szansę walki o zwycięstwo.

Drugie miejsce zajął Czech Tomas Kostka (Skoda Fabia R5) ze stratą 2.34,0, a trzecie jego rodak Jan Cerny (Skoda Fabia R5) - strata 2.41,9.

Przed ostatnim OS-em Łukjaniuk, który w klasyfikacji generalnej był drugi, tracąc do Kopecky'ego 4,6 s, zapowiadał walkę o zwycięstwo.

"Jechałem tempem jak na poprzednim odcinku, nie było szaleństwa. Uderzyłem w beczkę i uszkodził się układ kierowniczy. Mimo to, to był świetny weekend. Będę go zawsze pamiętał, szkoda tylko, że popełniłem taki głupi błąd" - powiedział Łukjaniuk na mecie.

Reklama

Ostatecznie Rosjanin został sklasyfikowany na 15. pozycji ze stratą 10.28,7 do zwycięzcy.

Kajetan Kajetanowicz (Ford Fiesta R5), który z powodu awarii samochodu nie ukończył sobotniego etapu, wystartował w niedzielę i w klasyfikacji dnia zajął drugie miejsce za Kopeckym, ale w całym rajdzie nie było go w czołowej czterdziestce.

W klasyfikacji generalnej mistrzostw Europy Kajetanowicz umocnił się na pozycji lidera z dorobkiem 166 pkt. Drugi jest Łukjaniuk - 90 pkt, a trzeci Łotysz Ralfs Sirmacis - 79 pkt.

Kolejną rundą ME będzie w połowie września Rajd Lipawy, gdzie Kajetanowicz może już sobie zapewnić drugi z rzędu tytuł mistrzowski.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rajdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy