Ostatni rajdowy akord w atmosferze niesmaku
W piątek i sobotę zostanie rozegrany Rajd Arłamów, szósta i ostatnia runda tegorocznych samochodowych mistrzostw Polski. Tytuł zapewnił już sobie, po raz pierwszy w karierze, Grzegorz Grzyb z pilotem Robertem Hundlą.
Ich zwycięstwo w mistrzostwach Polski 2016 to "zasługa" kilku rywali, którzy wycofali się ze startu w Arłamowie w proteście przeciwko decyzjom, jakie zapadły podczas poprzedniej imprezy - rozegranego na początku października Rajdu Dolnośląskiego.
Wtedy Zespół Sędziów Sportowych (ZSS) początkowo wykluczył Grzyba za nieregulaminową pomoc udzieloną załodze na trasie. Ukarani odwołali się do Głównej Komisji Sportu Samochodowego, która decyzję ZSS zmieniła. Załoga otrzymała tylko karę finansową (grzywna w wysokości 5 tysięcy złotych), natomiast wyniki imprezy zostały przywrócone.
Grzyb zajął w niej zatem trzecie miejsce (wygrał Filip Nivette przed Jakubem Brzezińskim), zdobył kolejne punkty w mistrzostwach Polski i jego przewaga nad drugim w klasyfikacji Brzezińskim wzrosła do 20 pkt. Po tej decyzji z walki o tytuł odpadł definitywnie Nivette.
W tej sytuacji niektórzy zawodnicy m.in. Brzeziński, który jako jedyny w stawce miał jeszcze szansę walczyć z Grzybem, uznali, że takie działania nie są grą fair play i na znak protestu zrezygnowali ze startu w ostatniej rundzie mistrzostw Polski.
Trasa imprezy w Arłamowie po korektach ma w sumie 137,3 km podzielonych na osiem odcinków specjalnych. W piątek i sobotę kierowcy przejadą po cztery OS-y. Pierwszy w piątek - Pruchnik 1 ma 20,8 km i wystartuje o 10.45, a ostatni w sobotę - Ustrzyki 2 (6,8 km) rozpocznie się o 15.00 w rejonie stacji narciarskiej Gromadzyń. Będzie to Power Stage, na którym najszybsza trójka zdobędzie dodatkowe punkty do klasyfikacji końcowej mistrzostw Polski.
Na liście zgłoszeń jest 25 załóg. Z jedynką wystartuje Włoch Max Rendina, uczestnik rajdowych mistrzostw świata WRC. Jedyny zagraniczny zawodnik na liście startowej pojedzie Skodą Fabią R5. Grzyb tym razem wystawi Peugeota 208 VTi.