Kubica w jednym zespole z Rosjaninem. Co na to Orlen?

Robert Kubica już wkrótce powróci na tory na wyścigowe. Pod koniec ubiegłego roku polski kierowca podpisał kontrakt z włoskim zespołem AF Corse, którego sponsorem został m.in. Orlen. Niedawno nasz rodzimy koncern dał jasno do zrozumienia, że nie zamierza wspierać wszystkich kierowców jednakowo. Powodem jest narodowość jednego z nich.

Robert Kubica, który w ubiegłym roku zajął pierwsze miejsce w długodystansowych mistrzostwach świata w kategorii LMP2, wkrótce ponownie zawalczy o pozycje na torach wyścigowych. Tym razem Polak zasiądzie za sterami włoskiego hypercara Ferrari 499P, należącego do prywatnego zespołu AF Corse. Kontrakt w tej sprawie został oficjalnie podpisany pod koniec 2023 roku.

Wraz z Robertem Kubicą, do współpracy z włoskim zespołem został zaangażowany polski koncern naftowy Orlen. Jest to wynikiem podpisanej na trzy lata umowy sponsorskiej pomiędzy przedsiębiorstwem a słynnym kierowcą. W tegorocznych mistrzostwach WEC oraz ELMS, charakterystyczne logo spółki będzie zdobić wspomniany samochód oraz kombinezony zawodników AF Corse. Jak się jednak okazuje - nie wszystkich.

Reklama

Orlen nie chce się utożsamiać z jednym z kierowców

Problemem okazała się narodowość jednego z nowych kompanów Kubicy. Mowa tu o Robercie Szwarcmanie, który chociaż urodził się w Tel Awiwie, większość życia spędził w St. Petersburgu i pod rosyjską flagą startował dotychczas w zawodach motorsportowych.

Kontrowersyjny życiorys kierowcy od dłuższego czasu stanowi zresztą temat do plotek w kuluarach. Nie jest bowiem tajemnicą, że za jego karierą stoi znany rosyjski oligarcha, prywatnie przyjaciel samego Władimira Putina. Gdy okazało się, że zakulisowe powiązania Szwarcmana z Rosją mogą stać w sprzeczności z regulaminem FIA (rosyjscy kierowcy mają zakaz startów w sportach motorowych), ten zdecydował się zagrać na nosie federacji i wykorzystać w tym celu izraelski paszport.

I chociaż w świetle prawa taki manewr jest legalny (Scharcman ma podwójne obywatelstwo) to wyraźnie nie odpowiada Orlenowi, który postanowił nie utożsamiać się zarówno z samym kierowcą, jak i jego rosyjskimi powiązaniami. Dlatego właśnie na wspólnym zdjęciu prezentującym kierowców zespołu AF Corse, nie znajdziemy logotypów polskiego koncernu na kombinezonie Szwarcmana.

WEC 2024. Kubica wystartuje w sobotę rano

Długodystansowe mistrzostwa samochodowe rozpoczną się już w tę sobotę o godz. 8.30 czasu polskiego. Pierwsza runda wymagających zawodów odbędzie się na słynnym torze Lusajlu w Katarze. Jednocześnie Doha będzie po raz pierwszy gospodarzem prologu i otwarcia sezonu WEC. Podczas odbywających się już jazd treningowych, zarówno Robert Kubica jak i cały zespół AF Corse pokazali się z dobrej strony.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robert Kubica | wyścigi długodystansowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy