KLR znów z Mistrzostwami Europy

Przedostatnia w tym sezonie runda Wyścigowych Mistrzostw Polski Kia Picanto będzie oznaczała dla zawodników powrót na znany już z ubiegłorocznych zmagań tor w czeskim Moście. Będzie także powrotem do wspólnego ścigania z uczestnikami europejskiego czempionatu wyścigów ciężarówek FIA ETRC. Jednak przede wszystkim będzie nad wyraz emocjonująca rozgrywką, mogącą wyklarować sytuację w tabeli punktowej mistrzostw, przed finałową rundą na legendarnym torze Zolder w Belgii.

Aktualnym liderem klasyfikacji jest Karol Lubas, który od początku sezonu dzielnie broni swojej pozycji w tabeli mistrzostw. Jednak konkurenci nie zasypali gruszek w popiele i jego przewaga nad drugim w stawce Piotrem Parysem wynosi obecnie tylko 5 punktów. Trzeci w stawce ex aequo Konrad Wróbel i Paweł Malczak tracą 47 pkt., ale należy pamiętać, że zdobycz punktowa za zwycięstwo w jednym wyścigu KLR to 75 oczek, a na koniec sezonu zawodnicy mają prawo odrzucić z klasyfikacji swój jeden, najgorszy wynik. Oznacza to zaciętą walkę o tytuły do ostatniej rundy mistrzostw, a liderzy tabeli w tej chwili nie mają już praktycznie marginesu na popełnienie znaczących błędów.

Reklama

W Poznaniu zawodnicy Kia Lotos Race ponownie pokazali, że w tym sezonie ich rywalizacja jest niesłychanie wyrównana i zacięta. Czołówka jeździ bardzo blisko siebie na treningach czasowych i nie inaczej podczas wyścigów. Przypomnijmy, że w Wielkopolsce, podczas sesji kwalifikacyjnej, w przedziale 0,6 sekundy zmieściło się 9 zawodników. Wówczas szczęście wyraźnie uśmiechnęło się do lidera tabeli, sprawiając mu prezent w postaci kolizji konkurentów na początku drugiego wyścigu, ale w Czechach z pewnością wielu z nich będzie chciało się zrewanżować i umocnić swoją pozycję przed finałem w Belgii.

Na starcie stanie komplet zawodników Kia Lotos Race, a gościnny występ zaliczy debiutant, dziennikarz miesięcznika Top Gear, Radosław Turek.

Zbudowany na byłych, kopalnianych terenach tor w Moście ma długość 4212 m, 12 lewych i 9 prawych zakrętów, a różnica poziomów wynosi ponad 12 metrów. Niewielką przewagę na nim mogą mieć "weterani" Kia Lotos Race, tacy jak Stanisław Kostrzak, Konrad Wróbel, a także Karol Lubas, którzy na tym obiekcie rywalizowali już rok temu i mieli okazję poznać jego specyfikę. Ale tegoroczni debiutanci, poważnie myślący o walce o tytuły, z pewnością nie pozostawili niczego przypadkowi i zaliczyli już sporo kilometrów treningowych na czeskim torze.

Emocjonujący weekend Kia Lotos Race będzie towarzyszył wyścigom ciężarówek serii FIA ETRC, a na torze pojawią się także samochody pucharu Clio i Formuła Renault 2.0 NEC.

Trzy sesje klasyfikacyjne rozegrane zostaną w sobotę (o 09:30, 11:30 i 12:45) natomiast niedzielne wyścigi główne pojadą o 11:20 i 17:15.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy